Dziś do Warszawy zawitała jesień. Przyznam, że już mi trochę brakowało takiej gorszej pogody, bo powoli budzi się mój wewnętrzny domator mam ochotę coś upichcić, ogarnąć w mieszkaniu, obejrzeć jakiś serial… A nie wiem jak Wam, ale mi ładna pogoda po prostu nie pozwala na takie rzeczy.
Zrobiłam sobie dziś niedzielę domatora, ale jest coś, co zaraz jeszcze wyciągnie mnie z domu… Mecz! Gdybym miała telewizor to dziś byłby ten jeden dzień w roku kiedy zostałby on włączony
Tym razem tylko fotki z telefonu (częściowo wykorzystane już na Instagramie), tak wyszło, sorry
Pogoda sprzyja oszczędzaniu paliwa
Kiedy nadeszła połowa września, uświadomiłam sobie, że niewiele czasu mi pozostało na realizację moich planów… Wybrałam zdjęcia i podjęłam decyzję – ramki będą na półkach!
Niestety IKEA mnie dobiła. Nie było moich półek Ribba! Były wszystkie inne (krótkie i długie czarne), a nie było tych, których potrzebuję! Jechałam specjalnie po nie, więc trochę się wkurzyłam musiałam zjeść ten stres.
A propos zakupów – zastanawialiście się kiedyś czym się różnią parówki sojowe od kiełbasek sojowych wędzonych? Barwnikiem za dodatek tego barwnika płacimy ok. 1 zł.
Żeby nie było, że nie ma Luny
Luna też lubi podziwiać Warszawę
Jaki ten świat mały w relacji Fashionelki z Wilanów Dog Parku pojawiła się fotka Luny, a obok niej innego pieska. Wczoraj na spacerze spotkałam tego psa w zupełnie innym miejscu :D.
Najfajniejsze ręcznie malowane t-shirty (i nie tylko!) na Etsy! W dodatku najprzystojniejszy model, musicie to zobaczyć ;). To sklep mojej przyjaciółki, której bardzo kibicuję. Może coś komuś wpadnie w oko?
Jakiś czas temu pisałam o domowym żywieniu psa i pod tamtym wpisem pojawiło się sporo pytań. Trafiłam ostatnio na blog poświęcony właśnie domowemu karmieniu psa. Zaciekawiła mnie kwestia suplementów, muszę chyba wybadać temat…
9 ciekawych czasopism z platformy Issuu – ciekawy post, sama chętnie zapoznam się z tymi propozycjami, bo czasami mam ochotę przed snem poczytać jakiś magazyn.
Fotograficzny spacer po klimatycznym Gdańsku. Linkuję do tego wpisu ale zerknijcie na cały blog, jest wart uwagi
To tyle na dziś, idę się ogarnąć i lecę kibicować!
P.s. Ostatnimi czasy musiałam zawiesić “poniedziałki freelancera”, bo musiałam się skupić na byciu tym freelancerem a nie pisaniu o tym a tak serio to mam kilka zaczętych wpisów, ale żaden nie wydaje mi się odpowiedni do publikacji. Jeśli jest coś, o czym chcielibyście przeczytać w tym cyklu – dajcie znać.