Przeżyłam w tym tygodniu stres w postaci nalotu panów w niebieskich kombinezonach na moje mieszkanie. Wyburzyli mi kawałek ściany i ogólnie narobili niezłego syfu wymieniając rury, ale przeżyliśmy to! To jednak nie koniec bałaganu, bo teraz jesteśmy w trakcie małego remontu balkonu. Nic wielkiego – zmieniamy sposób zabezpieczenia Luny przed wyskoczeniem i malujemy to i owo… Już nie mogę się doczekać efektu końcowego!
A propos balkonu – kupiłam w Lidlu hamak, który polecałam Wam tydzień temu. Jest bardzo fajny i da się go powiesić nawet na (moim) balkonie. Mógłby być ciut krótszy aby był nieco wyżej, ale po zawieszeniu nie dotyka ziemi, więc da się z niego korzystać. Lunie też się spodobał 🙂
Choć to był intensywny tydzień, nie widzę tego w postaci zdjęć na kartach SD i w telefonie. Ale udało mi się uchwycić na zdjęciu np. pyszny, tani, wegański obiad zjedzony na mieście…
W towarzystwie, którego możecie mi pozazdrościć, widocznym troszkę na tym zdjęciu 😉
Ta blondynka przy barze to Alina 🙂 obok niej stoi Magda, z którą tego dnia nagrywałyśmy wywiad. Co do Aliny to pamiętam czasy, kiedy dopiero zaczynałam czytać jej bloga. Wydawała mi się przesympatyczną osobą, którą bardzo chciałam poznać (co oczywiście wydawało się wtedy totalnie nierealne, bo byłam tylko jedną z wielu tysięcy jej anonimowych czytelniczek). Aż w końcu przyszedł dzień, kiedy ot tak po prostu spędziłam sobie z Aliną 5 godzin spacerując po Warszawie, jedząc obiad (i dużo lodów ;)), rozmawiając… Zabawne i zaskakujące to życie :).
Na mojakampania.pl znajdziecie teraz koszulki z fajnymi nadrukami (z kotem lub z psem), a kupując je wspieracie wybrane przez siebie fundacje/schroniska dla zwierząt. Zachęcam do zakupów, nadruki są świetne 🙂
Weekend spędziłam na wsi. Od zawsze uważam, że posiadanie rodziny na wsi jest dobre dla zdrowia psychicznego… Pobyt w takim miejscu pomaga nabrać dystansu do swojej codzienności. Dodatkowo można spędzić trochę czasu z rodzinką, na świeżym powietrzu, wśród różnych zwierząt…
Te kociaki mogłabym fotografować godzinami… Przesłodziaki.
Żałuję, że Luna nie mogła ich poznać. Kiedyś była bardzo otwarta na nawiązywanie relacji z kotami, niestety nigdy nie było to odwzajemnione i teraz jest zrażona do tych zwierzaków. Myślę, że musi trafić na takie małe, otwarte na świat kociaki, aby przekonać się, że między tymi gatunkami można nawiązać jakąś nić pozytywnej relacji i porozumienia. Niestety nie zabieram już Luny na wieś z innego powodu 😉 Luna + dzieci to BARDZO złe połączenie, niestety :(.
Przy okazji wizyty u babci udało mi się też wygospodarować chwilę dla siebie, z książką, pod winoroślą… Niestety na śmierć zapomniałam o truskawkach! Przypomniałam sobie o nich dopiero po południu będąc już u innej rodziny. A dziś kiedy byłam u babci, padał deszcz. Niestety nie będzie mi w tym roku dane najeść się truskawek prosto z krzaczka.
Zajadałam się w tym tygodniu różnymi lodami na bazie bananów… Tutaj te o smaku kawy, zrobione z mrożonych owoców. Pycha 🙂
Wypróbowałam też chłodnik kokosowy z Jadłonomii. Pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne, ale z każdym kolejnym podejściem smakował mi coraz bardziej. Niewykluczone, że tego lata jeszcze go zrobię.
W Lidlu od jutra oferta “Smaki 1001 nocy“, a w niej mnóstwo pyszności niedostępnych w codziennej ofercie. M.in. pasta tahini 100%, z której można zrobić domowe lody o smaku chałwy.
A w Biedronce oferta z różnego rodzaju przydatnymi akcesoriami kuchennymi, tzn. sprzętem AGD i nie tylko. I buty w stylu Melissek, ciekawa jestem czy będą coś warte.
Wegańskie lody – pyszne, zdrowe, ekspresowe 🙂
Prosto z indyjskiej kuchni – przepis na yellow dal, pyszną potrawę z żółtej soczewicy.
Wywiad na temat uważności, który powinien obejrzeć każdy, komu zależy na podniesieniu jakości swojego życia. Magda opowiada o teorii i korzyściach z bycia “tu i teraz”, ale podpowiada też jakie ćwiczenia można wykonywać w codziennym życiu, aby tej uważności się nauczyć. Jeśli wolicie czytać zamiast oglądać, polecam ten artykuł.
Mrożenie, czyli jak zachować smaki lata.
14 zdjęć z żyrafami w roli głównej – urocze, rozczulają mnie te niesamowite zwierzęta.
Życzę Wam udanego tygodnia! Mój będzie pracowity i stresujący, ale wyzwania są po to, aby stawiać im czoła ;).