Zapraszam Was na kolejną część “Biblioteczki zdrowego człowieka”, a w niej kilka książek o bardzo różnej tematyce. Zachęcam do obejrzenia filmu, bo tam pokazuję, jak książki wyglądają w środku (poza tymi, które mam w formie ebooków):
“Dieta flexi w insulinooporności. Twoja droga do wege”
Zacznę od nowości wydawniczej, którą objęłam patronatem medialnym. Jest to kolejna książka Dominiki Musiałowskiej i Magdaleny Makarowskiej z serii o insulinooporności. Tym razem autorki przyglądają się tematowi wegetarianizmu i zachęcają do flexitarianizmu, czyli do znacznego ograniczenia mięsa w swojej diecie. Książka ta nie jest więc całkiem “wolna od mięsa”, ale podpowiada, jak można je zastąpić produktami wegetariańskimi. Pierwsze 100 stron to świetny poradnik dietetyczny dla osób, które dopiero zaczynają zaprzyjaźniać się z dietą zbliżoną do roślinnej. W dalszej części książki znajdziemy wiele przepisów skompletowanych w jadłospisy. Niektóre z nich mają różne opcje, jeśli chodzi o dobór składników, więc zgodnie z ideą flexitarianizmu można zamieniać składniki mięsne na wegetariańskie i odwrotnie, w zależności od tego, co akurat posiadacie w domu. Dodatkowo, jak we wszystkich książkach z tej serii, autorki komponują posiłki tak, aby miały niski ładunek glikemiczny. Czyli nie jest to propozycja tylko dla osób ze zdiagnozowaną insulinoopornością – taka dieta jest zdrowa też dla przeciętnego człowieka.
“Przyprawy, które leczą”
Kolejna moja propozycja to książka “Przyprawy, które leczą” małżeństwa Szaciłłów, o której wspominałam Wam przy okazji mojego wpisu o przyprawach. Jeśli spodobał Wam się tamten mój wpis, z pewnością spodoba Wam się też ta książka, bo jest w niej mnóstwo informacji o przyprawach i inspiracji, jak je wykorzystywać w naszej kuchni. Muszę jednak zaznaczyć, że książka w dużej mierze oparta jest na wiedzy ajurwedyjskiej i to takie źródła znajdziecie w bibliografii. Miłośnicy EBM (evidence based medicine) nie znajdą odnośników do źródeł naukowych. Dla uspokojenia zaznaczę, że pracując nad wpisem o przyprawach, potwierdziłam zdecydowaną większość wyłuskanych z tej książki informacji. Poza tym oprócz dawki wiedzy o właściwościach, jest w niej też sporo fajnych przepisów z wykorzystaniem tych przypraw.
“Skogluft. Mieszkaj zdrowo”
Tytuł tej książki brzmi bardzo zachęcająco. Jest też ładnie wydana, przyjemnie po nią sięgnąć… Czyta się też całkiem przyjemnie. Na tym jednak plusy się kończą, bo dla mnie ta książka okazała się stratą czasu i porzuciłam ją w połowie. Moim zdaniem jej zawartość można by skondensować w jednym, porządnym artykule… Dowiedzielibyśmy się z niego bez lania zbędnej wody, dlaczego warto otaczać się roślinami i jaki to ma wpływ na nasze życie, na przykładzie różnych badań przeprowadzonych w Norwegii. Jedyne, co w tej książce jest wyjątkowe, to instruktaż, jak zbudować swój własny skogluft, czyli taką dekorację z roślin, jaką widzimy na okładce. Jeśli komuś się to podoba i chciałby coś takiego w swoim mieszkaniu – wtedy warto tę książkę kupić.
“Jak nie zabić swoich roślin”
O tej książce wspominałam Wam już w grudniowym prezentowniku i oczywiście podtrzymuję swoje zdanie. Jest świetna dla każdego, kto chce zgłębić swoją wiedzę na temat roślin i stworzyć w domu małą dżunglę. To bardzo praktyczny poradnik, który pomoże Wam wybrać rośliny dla siebie, a potem poprowadzi Was przez cały proces “zazieleniania” swojego mieszkania, aby było w nim zdecydowanie więcej sukcesów, niż porażek.
“Wykorzystuję, nie marnuję. 52 wyzwania zero waste”
To bardzo przyjemna lektura, którą polecałabym osobom będącym na początku swojej ekologicznej drogi i potrzebującym kogoś, kto podpowie im, jak tą drogą podążać. Książka podzielona jest na wyzwania, a te zostały przydzielone do różnych pór roku. Można oczywiście czytać ją też nie po kolei, działając zgodnie z tym, na jakie zmiany jesteśmy gotowi. Ja przyznaję, że wiele rozdziałów pominęłam, bo nie było dla mnie w nich nic nowego i omawiały zmiany, które wprowadziłam u siebie już dawno. Dlatego też podkreślam, że jest to lektura raczej dla “początkujących”.
“Odetchnij od miasta”
Jako że zbliża się lato, a u wielu osób zrodziło się postanowienie, że chcą w tym okresie wesprzeć polską gospodarkę turystyczną, pomyślałam, że to odpowiedni moment na przedstawienie Wam tej książki. “Odetchnij od miasta. Warmia i Mazury” to piękny przewodnik po tej części Polski. Znajdziecie w nim mnóstwo wskazówek, co warto w tej okolicy robić, co zobaczyć, co i gdzie zjeść... Ale poznacie też inspirujące historie właścicieli niektórych miejsc noclegowych i zostaniecie po tych miejscach “oprowadzeni”. Czyta się to wszystko bardzo przyjemnie, to doskonały sposób na przeniesienie się w inną, bardziej sielankową rzeczywistość, która w tym momencie jest dla nas nieosiągalna.
Mam nadzieję, że któraś z tych propozycji okazała się dla Was interesująca 🙂
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Feeria.