Kolejna wiosna, kolejny Share Week. Bardzo się cieszę, że ta inicjatywa Andrzeja Tucholskiego z każdym rokiem tak pięknie się rozrasta… Miło jest polecać innych blogerów i równie miło znaleźć się w zestawieniach innych. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję tym z Was, którzy w swoich postach z poleceniami wspomnieli o moim blogu. To dla mnie duże wyróżnienie i nagroda za to co robię. Naprawdę bardzo to doceniam!
Nie mogłabym nie dorzucić swojej cegiełki do akcji Share Week, bo również chciałabym w ten sposób podziękować niektórym autorom. Założenie jest takie, że w ramach akcji możemy polecić 3 autorów, a przynajmniej tylko tylu możemy wpisać do specjalnego, przygotowanego przez Andrzeja formularza… Ale ja nie jestem w stanie ograniczyć się do trójki. Oczywiście pokażę Wam moje “podium”, ale dorzucę też listę innych miejsc, które moim zdaniem warto znać. Sporo poleciłam już rok temu i tamte polecenia również są aktualne (z wyjątkiem Różowej Klary, która niestety zawiesiła swoją działalność).
Podejrzewam, że większość moich tegorocznych typów jest Wam znana, ale idea Share Week mówi wyraźnie – patrzymy na jakość i ważność danych blogów. Nie chcę pominąć ważnych dla mnie autorów tylko dlatego, że są już znani. Jeśli chcecie to mogę za jakiś czas przygotować wpis o nieco mniejszych blogach, albo może co tydzień w przeglądzie tygodnia będę polecać jakiś “blog tygodnia”?
A póki co lecimy z tymi “naj” 🙂
W moim zestawieniu nie mogło zabraknąć Agaty, gdyż jej blog był jednym z najmocniejszych bodźców, które skłoniły mnie do rozpoczęcia przygody z jogą. Mam teraz tak olbrzymią jogową zajawkę, że wdzięczność do Agaty wprost się ze mnie wylewa. Ale nie tylko za tę jogę cenię bloga “Poczuj się lepiej”. Agata jest niezwykle ciepłą i pozytywną osobą, a pod wieloma jej poglądami mogłabym się podpisać. Zawsze czytałam jej posty na bieżąco, ale ostatnio chętnie wracam do tych o jodze, bo teraz lepiej rozumiem o czym pisała. Ostatnio Agatę częściej można spotkać na YouTube niż na blogu, ale i tak zawsze będzie u mnie na podium blogosfery <3.
Blog Feminine, jak sama nazwa wskazuje, skierowany jest głównie do kobiet, gdyż porusza tematykę kobiecości, urody i tych różnych “babskich spraw” o których gada się podczas spotkań z przyjaciółkami. Blog ten jest dość młody, ale jego autorkę znam od wielu lat i jest w moim życiu ważną osobą. Możecie posądzić mnie teraz o kumoterstwo, ale jak wejdziecie na bloga Magdy, od razu zauważycie, że to miejsce naprawdę zasługuje na znalezienie się w tej trójce. Cechuje je wysoka jakość i profesjonalizm – posty są świetnie przygotowane i dobrze wyczerpują poruszane tematy. Faktem jest, że trochę podpatruję pracę Magdy za kulisami i dzięki temu wiem, jak wiele serca i energii wkłada w to co robi… Ale uważam, że widać to również w postach na jej blogu. A dlaczego uznałam, że ten blog ma wpływ na moje życie? Otóż jakiś czas temu jakoś przestałam interesować się tymi różnymi babskimi sprawami jak kosmetyki czy ciuchy. Zaczełam się ostatnio zastanawiać, czy nie stało się to z mojej strony trochę niezdrowe, czy przypadkiem nie zatraciłam gdzieś tej swojej kobiecości. Kiedy Magda zaczęła prowadzić bloga, ja z sympatii do niej zaczęłam go czytać i… Coś zaiskrzyło ;). Magda zrobiła mi analizę urodową, a ja dzięki niej przypomniałam sobie, że kiedyś naprawdę lubiłam się malować i że pasują mi brązy. Pod wpływem posta o nakładaniu podkładu odgrzebałam kupiony trochę przez pomyłkę pędzel flat top i… Pokochałam go. Ostatnio za namową Magdy kupiłam żyworódkę, która naprawdę dobrze robi mi na cerę. Magda jest moją motywatorką, która na swoim blogu przypomina mi, że warto o siebie zadbać i poczuć się lepiej w swojej skórze.
Z tym trzecim blogiem miałam największy problem, bo musi on zamknąć “złotą” trójkę, a tu jeszcze tyle miejsc chciałabym wyróżnić…. Długo wahałam się pomiędzy Design Your Life a Jadłonomią i ostatecznie postanowiłam, że jednak bliższa memu blogerskiemu sercu jest Alina. Pewnie nie trzeba jej nikomu z Was przedstawiać ale w Share Week mamy nie patrzeć na zasięgi, a polecać miejsca, które naprawdę są dla nas ważne. Na bloga Design Your Life trafiłam przez Google, kiedy pracując w agencji obsługiwałam bloga firmowego dużej marki produkującej drzwi. Pisałam artykuł o stylu glamour i poszukując informacji na ten temat trafiłam do Aliny. I cóż, przepadłam. Przed odkryciem Design Your Life blogi kojarzyły mi się z “szafiarkami” (nie odbierajcie tego słowa negatywnie, kiedyś tak się mówiło), a wirtualne poznanie Aliny uświadomiło mi, że można atrakcyjnie pisać też o czymś zupełnie innym. Że można inspirować ludzi do zmiany swojego życia na bardziej kreatywne, rozwojowe, ciekawsze, piękniejsze… Zawsze chciałam prowadzić poczytnego bloga, ale w dobie blogów modowych nie widziałam dla siebie miejsca w blogosferze. Dopiero blog Aliny pokazał mi, że na inne treści też jest miejsce. I choć od tamtego czasu minęło już kilka lat, Design Your Life nadal jest jednym z najchętniej odwiedzanych przeze mnie miejsc w sieci. Alina jest profesjonalistką i chyba perfekcjonistką 😉 na jej blogu nie ma miejsca na przypadkowe treści i współprace, wszystko jest przemyślane i dopracowane. Zawsze będzie dla mnie wzorem, starszą stażem koleżanką, od której warto się uczyć.
Powyższe blogi wpiszę do formularza na blogu Andrzeja, ale chciałabym polecić Wam jeszcze kilka miejsc, które bardzo doceniam za wkładaną w nie w pracę i świetne treści.
Make Happy Day – cenię za rzetelnie przygotowane posty na temat dbania o siebie, zdrowia i naturalnej pielęgnacji.
Veganama – uwielbiam blogi pisane przez mądre, dojrzałe (mentalnie, niekoniecznie wiekiem ;)) kobiety. Blog Marty jest piękny, zarówno dzięki zamieszczanym na nim treściom i wyznawanym przez autorkę wartościom, jak i dzięki wspaniałym zdjęciom.
Mrs Lifestyle – kobieta przedsiębiorcza, pani dwóch kochanych psich łobuzów, aparatka, wkrótce mama… Mamy wiele cech wspólnych, więc na blogu Karoliny czuję się jak u siebie.
Mavelo, Jest Rudo, My Pink Plum i One Little Smile – te cztery dziewczyny wiedzą jak upiększać nam życie i uwielbiają dzielić się z czytelnikami swoją wiedzą lub efektami swojej pracy. Poradniki dla fotografów amatorów, projekty graficzne do wydrukowania, tapety na pulpit, wzory CV… Niby każda z nich robi coś trochę innego, a jednak wszystkie mają cechę wspólną – naprawdę wiele dają swoim czytelnikom.
Blog Freelancerki – chyba nie muszę pisać, dlaczego jest dla mnie ważny i dlaczego znajduję na nim coś dla siebie? Blog Gosi jest bardzo wartościowym miejscem w sieci i gdyby kiedyś go tfu tfu zabrakło, freelancerzy straciliby naprawdę bardzo cenne źródło informacji i inspiracji. Freelancing to styl życia, ale też mnóstwo trudnych spraw, z którymi cały czas trzeba się zmagać. Teksty Gosi bardzo to ułatwiają.
Freelance Mama – znowu trochę o freelancingu, ale chociaż bardzo lubię “światopoglądowe” wpisy Ewy i uważam ją za bardzo ciepłą i mądrą osobę, to chciałabym ją wyróżnić za zamieszczane na blogu przepisy. Są bardzo proste, zdrowe i smaczne. Już nie raz z nich korzystałam i żaden nie zawiódł.
WorQshop – jedno z najładniejszych, najkreatywniejszych i najbardziej pozytywnych miejsc w sieci! Mam nadzieję, że dzięki tegorocznemu Share Week grono czytelników Kasi jeszcze bardziej się powiększy, bo zarówno ona jak i jej miejsce w sieci na to zasługują. Wpadajcie na Worqshop po mnóstwo inspiracji jak uprzyjemnić i upiększyć sobie życie, tak po prostu 🙂
Króliczek Doświadczalny – świetny warsztat i ciekawa tematyka (psychologia, motywacja, społeczeństwo, podróże). Na blogu Joasi lubię to, że większość jej wpisów zachęca do refleksji, a duża cześć z nich pomaga też lepiej zrozumieć siebie i otaczających nas ludzi.
Kurczę, obawiam się, że mogłabym tak jeszcze długo… To już i tak wygląda jakbym całe życie nic nie robiła tylko czytała blogi, ale nie czytam wszystkich postów na każdym z tych blogów, a naprawdę jest wielu autorów, których chciałabym po prostu wyróżnić. Zdecydowanie muszę wprowadzić coś takiego jak “blog tygodnia” do przeglądów tygodnia i wtedy co tydzień będę podsuwać Wam jakieś warte uwagi miejsce w sieci. A na dziś już kończę i dziękuję każdemu komu chciało się poświęcić czas na przeczytanie tego posta.
P.s. Przypominam, że w ramach Share Week nagrałam też film, w którym polecam kanały na YouTube: