Uff, jak to mówią – lepiej późno niż wcale. Zapraszam Was dzisiaj na małe podsumowanie kwietnia i rzeczy, które w tym miesiącu polubiłam lub odkryłam. Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie, bo jak zwykle prezentuję rzeczy z bardzo różnych kategorii.
Chętnych zapraszam na film, na którym opowiadam o tych rzeczach i pokazuję je w formie video (tak, stanie na głowie też ;)):
A dla pozostałych wersja tekstowo-zdjęciowa:

Jeśli chodzi o aktywność fizyczną, to chciałam pochwalić też ubrania sportowe marki F&F. Mam je od około 2 miesięcy i przez cały ten czas były dość mocno eksploatowane. Legginsy kosztowały ok. 40 zł, a nie prześwitują i są naprawdę solidnie wykonane. Koszulce też nie mam nic do zarzucenia. Warto zerknąć na te ubrania kiedy będziecie w Tesco 🙂
Jeżu co się dzieje z plecami w okolicy łopatek podczas tej asany :O






Jeśli chodzi o jakość filmu, to ten vlog jest nagrany tą kamerą (nie jest to maksymalna dostępna rozdzielczość):
Kamerę i akcesoria do niej kupiłam w sklepie Fajnie i Tanio oraz na Allegro (też w tym sklepie, tylko przez aukcje). Kamera kosztowała 359 zł, akcesoria od 10 do 110 zł.
To tyle na dziś, napracowałam się troszkę, więc koniecznie dajcie znać, czy coś Was zainspirowało 🙂















