Jako że rok 2021 jest dla mnie jedną wielką niewiadomą, miałam spory problem z ustaleniem tegorocznego “One little word”. W 2019 roku była to “odwaga”, a w 2020 “progres”. Oba te słówka świetnie sprawdziły się w swojej roli, dlatego zależało mi, aby mimo wszystko wybrać też coś na rok 2021.
Szukając swojego OLW zadałam sobie jedno bardzo ważne pytanie:
Co będzie dla mnie najważniejsze w tym roku?
Dość szybko doszłam do wniosku, że dokładnie to, co stało się dla mnie bardzo ważne w 2020 roku, czyli RELACJE.
Dbanie o relacje nigdy nie było moją mocną stroną, co zwalałam na swoją introwertyczną naturę. W zeszłym roku poznałam jednak jeszcze jedną przyczynę takiego stanu rzeczy. Lęk przed odrzuceniem. Niechętnie proponuję ludziom spotkania, bo gdzieś podświadomie obawiam się odmowy, którą mogłabym odczuć jak odrzucenie. Jestem pewna, że część z Was też zna to uczucie i blokadę, jaką ono powoduje.
Jednocześnie jednak w zeszłym roku, w dużej mierze dzięki pandemii przekonałam się, jak bardzo relacje międzyludzkie są dla mnie ważne. To zasada stara jak świat – jak coś staje się dla nas trudniej dostępne, bardziej tego pragniemy. Dodatkowo – myślę, że to też kwestia terapii – bardziej otworzyłam się na mówienie o swoich emocjach i uczuciach. Nauczyłam się, że nigdy nie powinny one być powodem do wstydu, nawet jeśli są trudne. To dzięki temu niektóre moje relacje z ludźmi się pogłębiły. Zaczęliśmy poruszać tematy, które wcześniej były raczej tabu, a moje otwarcie się powodowało podobną reakcję po drugiej stronie i dzięki temu poznawaliśmy się lepiej.
Dziś patrzę na to wszystko z perspektywy kilku miesięcy, dlatego lepiej widzę, co tak naprawdę się zadziało, że w moim życiu jest teraz trochę więcej ludzi. Aktualnie dodatkowo sprzyja temu moje samodzielne mieszkanie – wreszcie udaje mi się utrzymywać w nim porządek i dzięki temu niemal codziennie jestem gotowa na przyjęcie jakiegoś gościa, nawet spontanicznie.
RELACJE w 2021 roku
A co dokładnie oznacza dla mnie wybranie słowa RELACJE jako “One Little Word 2021”?
Przede wszystkim – chcę pielęgnować relacje, które są dla mnie ważne. Te z członkami rodziny, z którymi dobrze się dogaduję (z pozostałymi nie, nic na siłę), te z przyjaciółmi, z dobrymi koleżankami i po prostu – znajomymi, z którymi z jakiegoś powodu regularnie się widuję.
To będzie też dla mnie rok odnajdowania się w nowych relacjach damsko-męskich. Albo jednej. To czas pokaże, bo budowanie związku w dorosłym życiu jest znacznie bardziej skomplikowane, niż we wczesnej młodości, kiedy dwie osoby nie wiedziały jeszcze czego chcą. Wejście w nową relację w dorosłości wiąże się ze zderzeniem z czyimiś ukształtowanymi już poglądami i przede wszystkim planami na przyszłość. Kiedy te są rozbieżne, mamy do czynienia z czymś w rodzaju walki serca z rozumem… Być może na tej płaszczyźnie czeka mnie w tym roku dużo zarówno pozytywnych, jak i trudnych emocji. Nie zmienia to jednak faktu, że relacje w tym kontekście są dla mnie bardzo ważne. Nauczona doświadczeniem z ostatniego związku bardzo bym chciała w kolejnym nie powielać pewnych błędów.
Relacje są dla mnie ważne również w życiu zawodowym. I nie mam tu na myśli tylko tych z klientami, ale bardziej te z Wami. I te, które produkuję na Instagramie, bo przecież Insta Stories to też nic innego, jak właśnie relacje. Jest to moje główne medium, za pomocą którego komunikuję się teraz ze swoimi odbiorcami i cały czas zastanawiam się, jak robić to lepiej. To też będzie dla mnie bardzo ważne w 2021 roku.
Myślę, że nie mogłam wybrać na ten rok słowa, które lepiej oddawałoby moje obecne potrzeby i cele! Pytałam Was już o to na Instagramie, ale jeśli ktoś jeszcze nie pisał – zachęcam do podzielenia się swoicm OLW również tutaj 🙂