Zapraszam Was dzisiaj na odcinek dodatkowy, w którym chciałam podziękować Wam za pierwszy 1000 subskrypcji, a przy okazji pokazać trochę bloopersów z kilku ostatnich miesięcy.
Niedługo minie rok od kiedy powstaje ZM-ka… Przez ten rok przez moją głowę przewinęły się dziesiątki, jeśli nie setki pomysłów związanych z programem. Poznałam wielu ciekawych ludzi, wiele się dowiedziałam. Otrzymałam mnóstwo pozytywnej energii i wsparcia od sponsora programu. Wiele się nauczyłam bo jakby nie było – nigdy wcześniej ani nie pracowałam przed kamerą, ani nie byłam producentem czegoś cyklicznego. Dzięki oswojeniu się z kamerą zaczęłam prowadzić mój blogowy kanał. Praca nad programem wpłynęła też na moje życie prywatne, a konkretnie zweryfikowała pewne znajomości. Wszystko co przyniosła mi ZdrowoMania to rzeczy pozytywne i chociażby dlatego warto było ją realizować, nie będę tego żałować nawet gdybym musiała pogodzić się z porażką i tego zaprzestać.
Postanowiłam podsumować zmiany, które ja wprowadziłam w moim życiu pod wpływem ZdrowoManii i tego, co mówili moi goście albo tego co sama wypróbowałam.
1. Gra w squasha. Jedna z tych rzeczy, które można pokochać od pierwszego wypróbowania. Teraz latem z zasady nie wydaję pieniędzy na aktywności indoorowe, ale jesienią na pewno do niego wrócę, partnerów do gry nie brakuje 🙂
2. Rozmowa z profesor Wawer zmieniła moje podejście do suplementacji, które od jakiegoś czasu było mocno “na nie”. Nadal częściowo takie jest, nie mogę się przekonać do syntetyków, ale też rozumiem, że w niektórych sytuacjach suplementacja bardzo pomaga w utrzymaniu zdrowia i bez sensu jest “bycie na nie” bez względu na okoliczności.
3. Joga! Pierwszy raz przetestowałam ją w ZdrowoManii, potem zaczęłam bardziej interesować się tym tematem i w końcu postanowiłam, że też chcę praktykować. Odcinki o jodze: 1 i 2.
4. Inspirująca dla mnie była też rozmowa z Kubą Bielakiem. Uświadomił mi, że nie dbam o swoje bezpieczeństwo za kółkiem tak jak powinnam. Niedawno sama jechałam do rodziny na wieś i strasznie nie chciało mi się przed wyruszeniem w trasę jechać na stację aby sprawdzić ciśnienie powietrza w oponach. Nienawidzę sama robić takich rzeczy… Przypomniałam sobie jednak słowa Kuby Bielaka, że powietrze w oponach powinno sprawdzać się co drugie tankowanie (w moim przypadku pewnie przy każdym, bo tankuję raz w miesiącu) i poczułam się zmotywowana aby jednak podjechać na stację. Okazało się, że w jednym kole miałam totalnego kapcia, to w trasie mogłoby się źle skończyć…
5. Sałatka pani Aldony na stałe weszła do mojego repertuaru, robię ją w różnych modyfikacjach, np. z innym rodzajem sałaty lub z dodatkowymi warzywami (np. cukinią). Ogólnie przekonałam się do kolendry, również za sprawą Karoliny i jej spring rollsów.
6. Zaczęłam pić! (hahaha, jak to brzmi :D) Rozmowa z Ulą uświadomiła mi, że moje częste problemy z koncentracją, sennością i rozdrażnieniem to może być wina odwodnienia. Może trudno Wam będzie w to uwierzyć, ale ja przed nagraniem tego odcinka piłam BARDZO mało (czasami wcale), miałam tylko jakieś kilkudniowe zrywy pamiętania o nawadnianiu, ale szybko zniechęcało mnie to, że muszę co pół godziny biegać do toalety. Teraz już się przyzwyczaiłam, piję mniej tylko wtedy, kiedy wiem, że nie będę miała możliwości biegać co chwilę do łazienki.
7. Mam nowy rytuał rozgrzewkowy 🙂 przy okazji – Mateusz Jasiński prężnie działa już na swoim kanale na YouTube więc bardzo polecam jeśli ktoś lubi tematykę związaną z bieganiem.
To takie najistotniejsze rzeczy 🙂 ale gdybym miała kartę Multi Sport, na pewno byłoby ich więcej, np. bardzo chciałabym chodzić na pole dance. Mam nadzieję, że to jeszcze przede mną.
Teraz Wasza kolej! Opowiedzcie co zrobiliście pod wpływem ZdrowoMańki – jakiś przepis, jakaś nowa aktywność, zakup? Umieram z ciekawości, nie rozczarujcie mnie 😉