Drugie z rzędu “Tu i teraz” powstaje w nieco wyjątkowych okolicznościach. Jestem właśnie w Dusznikach Zdroju, gdzie wraz z fajną ekipą innych blogerów (i nie tylko ;)) zwiedzamy okolice i poznajemy atrakcje Kotliny Kłodzkiej. Jeśli jesteście ciekawi, jakie odczucia i emocje towarzyszą tego rodzaju podróżom, zapraszam do lektury posta.
Chciałabym…
Sama nie wiem co bym chciała. Moje “chciejstwa” na chwilę obecną są strasznie banalne i nawet niezręcznie mi o nich pisać. Jako że jestem kilkaset kilometrów od domu, chciałabym po prostu bezpiecznie do niego wrócić za kilka dni.
Jestem wdzięczna za…
Sama dodałam tę rubrykę do “tu i teraz”, a teraz mam wrażenie, że co miesiąc mogłabym pisać w niej to samo. Tak naprawdę uczucie wdzięczności towarzyszy mi codziennie i dotyczy bardzo różnych rzeczy. Nauczyłam się kiedyś, że jest to podstawa szczęścia i teraz bardzo to uczucie w sobie pielęgnuję. Jeśli jednak muszę się odnieść tak dosłownie do “tu i teraz”, to jestem wdzięczna mojej mamie za to, że bez narzekania wzięła na siebie zdecydowaną większość opieki nad Luną w tym tygodniu.
Potrzebuję…
…trochę więcej czasu na pracę. Jest godzina 1:00 w nocy, muszę mieć włączony komputer, bo od 7 godzin próbuję wgrać ZdrowoManię na jutro (tfu, dzisiaj!). W międzyczasie robię trzecie podejście do skończenia tego wpisu. Niestety, freelancing i blogowanie rządzą się swoimi prawami i tutaj nie może być mowy o totalnym wyłączeniu się na tydzień. Tym bardziej, że miesiąc temu wróciłam z urlopu i z przyjemnością wpadłam w wir różnych projektów… Trudno w takiej sytuacji znowu zorganizować sobie aż tydzień wolnego.
Czuję się…
…zrelaksowana! To zasługa kilku seansów w saunie, spaceru w pięknych okolicznościach przyrody, babskich ploteczek do późna, produkcji scrapbookingowych kartek dla chorych dzieci… I robienia wielu innych, ciekawych rzeczy w towarzystwie fajnych ludzi.
Uczę się…
…nagrywać vlogi przy ludziach. Na razie idzie mi fatalnie, nie wiem czy z tego wyjazdu powstanie vlog 😉
Pracuję nad…
…przygotowaniem relacji z wyjazdu. Wiadomo, że nie zostaliśmy tu zaproszeni na zwykłe wakacje, naszym celem jest promowanie regionu, czyli Kotliny Kłodzkiej. Jestem otwarta na tego typu propozycje, bo prywatnie mało podróżuję po Polsce. Kiedy już mam czas i budżet na urlop, preferuję wyjazd za granicę lub wizytę w sprawdzonych zakątkach Polski. A takie blogerskie kolonie to szansa na zwiedzenie czegoś nowego i pokazanie tego światu, czyli Wam. Fajnie, że mogę promować też nasz piękny kraj.
Cieszę się…
…że tu jestem. Po pierwsze dlatego, że uwielbiam polskie góry, nawet te niskie i nawet przy takiej pogodzie. Jesień w górach jest piękna. Po drugie dlatego, że mam okazję pobyć w gronie inspirujących ludzi i wymienić się z nimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. To bardzo cenne, szczególnie dla osoby pracującej na co dzień głównie w towarzystwie swojego psa.
Tęsknię za…
…Lunaskiem oczywiście, jak miesiąc temu. Strasznie mi przykro, że ten maluch znowu musi znosić taką długą rozłąkę z nami. W tym roku już nigdzie się nie ruszam na tak długo!
Czytam…
…aktualnie nie mam czasu na czytanie. Ale jestem w trakcie lektury “Opium w rosole”, bo po letniej przerwie wracam do kontynuacji Jeżycjady.
Czekam na…
Na nic nie czekam, jestem w tej chwili w 100% tu i teraz.
A co tam u Was? Mam nadzieję, że w pełni pogodziliście się już z jesienią 🙂