Witajcie po krótkiej przerwie 🙂 chciałabym poświęcić dzisiejszy wpis czemuś bardzo dla mnie ważnemu, czemuś czego wszyscy czasami potrzebujemy, czemuś, co jest nam wręcz niezbędne do normalnego funkcjonowania… Restartowi. To taki stan umysłu, kiedy na chwilę przestaje się myśleć o swojej codzienności, o sprawach do załatwienia, o obowiązkach. Jakby ktoś nas na chwilę wyłączył, a potem włączył od nowa i jakby po tym chwilowym wyłączeniu nasz umysł się oczyścił.
Każdy człowiek powinien mieć swój sposób na restart. Ja przez jakiś czas zapomniałam co jest mi potrzebne do osiągnięcia tego stanu. Ale przypomniałam sobie w ten weekend i recepta na taki całkowity relaks okazała się banalna. Natura.
Olśniło mnie kiedy zmęczona po grze w badmintona (jakoś nie mogę się przekonać do nazwy “kometka” ;)) położyłam się na “gołej” trawie, w cieniu drzew… Oddychałam głęboko wdychając zapach lasu, patrzyłam na błękitne niebo gdzieniegdzie pokryte chmurkami… I poczułam się jak wieki temu na wakacjach u babci i dziadka na wsi. Chodzenie boso po trawie, a nawet po lesie, przytulanie się do drzew, pływanie w jeziorze, pieczenie kiełbasek nad ogniskiem… Tak w dzieciństwie spędzałam całe lato na wsi i tak spędziłam też ostatnie dni nad jeziorem. I wróciłam jak nowo-narodzona.
A niewtajemniczonym w moje ostatnie życiowe zmiany zdradzę, że zmagałam się ostatnio z wypaleniem zawodowym, które zmusiło mnie do podjęcia dość radykalnych kroków. Dziś czuję, że doczekałam się wreszcie pustej kartki, którą będę teraz zapisywać po swojemu. Nie wiem jeszcze czy mi się to uda, ale obym nie musiała zawracać z drogi, którą wybrałam.
I żeby już nie przynudzać – podzielcie się koniecznie swoimi sposobami na restart. Dla innych może to być wyjazd połączony z intensywnym zwiedzaniem, jeszcze dla kogoś innego weekend w SPA, a dla jeszcze innych – intensywny wysiłek fizyczny. Jestem bardzo ciekawa jak to u Was wygląda, a ja zapraszam na kilka insta-fotek z mojego restartu 🙂
1. Pies podziwia zachód słońca w trasie 😉
2. Sobota.
3. Przejrzysta woda w jeziorze.
4. Idealny wieczór.
5. Niedziela.
6. Wakacyjne wieczorne rozrywki 😉
7. Pies wrzucony do wody potrafi się zemścić 😉 wytarzany w piachu wyciera się o nasze rzeczy 🙂
8. Lubelszczyzna – ojczyzna Perły.
9. Powrót 🙁