Chciałabym poruszyć dziś ważny temat, jakim jest odnalezienie swojej życiowej drogi zawodowej. Wiem, że czyta mnie wiele młodszych ode mnie osób, również takich, które wybór tego swojego kierunku mają jeszcze przed sobą. Ale problem ten wcale nie dotyczy tylko nastolatków. Okazuje się, że z pytaniem “co ja właściwie chcę robić w życiu” często muszą zmierzyć się nawet osoby koło 30tki, które teoretycznie swoją ścieżkę kariery powinny mieć już wydeptaną.
Kiedy praca przestaje być naszą pasją (lub nigdy nią nie była), w naszej głowie powinna zapalić się lampka ostrzegawcza. To ważny aspekt naszego życia – zajmujemy się tym przez minimum 8h dziennie, ale nasze myśli wokół tego tematu często krążą znacznie dłużej. Co kiedy już w niedzielę rano stresujemy się, że jutro jest poniedziałek i że znowu musimy robić rzeczy, których nie lubimy? STOP – szkoda na to nie tylko tej każdej niedzieli, ale i naszego życia. Lepiej dążyć do połączenia pracy z pasją.
No dobra, to wszyscy wiemy, ale jak to zrobić?
Otóż tu jest problem. Nie napiszę nic nowego, bo zwyczajnie NIE WIEM. Mogę teoretyzować, że można np. umówić się na kilka spotkań z coachem i wspólnie z nim przeanalizować swoją sytuację, można wykonać test predyspozycji zawodowych… Można szukać swojej drogi błądząc po omacku i próbując różnych zawodów… Można też inspirować się innymi, radzić się ich, przyglądać się ich pracy…. I właśnie ten ostatni sposób chciałabym omówić nieco szerzej.
Ostatnio dzięki poleceniom kilku blogerów odkryłam serwis lifetramp.com, który został stworzony właśnie z myślą o osobach, które chcą pracować z pasją i które poszukują sposobu na realizację tego celu. Od razu pomyślałam, że to genialna inicjatywa, w dodatku – trzeba to podkreślić – jest to projekt międzynarodowy, ale stworzyli go Polacy. Przybliżając jego definicję:
Lifetramping to szansa na eksperymentowanie z swoimi zainteresowaniami, sposób na odnalezienie samego siebie lub ciekawe spędzenie wolnego czasu. Serwis umożliwia zrobienie pierwszego kroku w kierunku tego, o czym zawsze marzyliśmy, czego byliśmy ciekawi ale nie mieliśmy możliwości sprawdzenia, jak to jest wykonywać dany zawód.
Jak to wygląda w praktyce? Wybieramy z lifetrampingowej społeczności mentora – osobę, która nas inspiruje, której zawód jest zgodny z naszymi zainteresowaniami i którą chcielibyśmy bliżej poznać (oczywiście nie chodzi mi o relację prywatną, bo do tego są inne serwisy 😉 ). Następnie umawiamy się z taką osobą na konkretny dzień, który po prostu spędzamy razem przyglądając się jej pracy.
Find what you love – Lifetramp from Lifetramp on Vimeo.
Lista mentorów jest coraz dłuższa i mamy do wyboru osoby nie tylko z Polski.
Przyznam, że temat mnie zaintrygował. Do tego stopnia, że zaczęłam rozważać przetestowanie tego na własnej skórze, choć zdecydowanie wiąże się to z wyjściem poza moją strefę komfortu 😉 . Postanowiłam ostatecznie, że jeśli zdecyduję się to zrobić to tylko… dla Was ;). Po to, aby opisać Wam jak taki dzień z mentorem wyglądał i czego się nauczyłam.
Więc teraz pytanie do Was – czy chcecie, abym przetestowała lifetramping i opisała Wam to doświadczenie? Jeśli tak, koniecznie dajcie mi znać w komentarzach. Jak już wspomniałam – to nie jest dla mnie najprostsze zadanie, dlatego zdecyduję się na ten krok tylko jeśli Waszych głosów “na tak” uzbiera się więcej ;). Możecie też podpowiedzieć mi do jakiego mentora najchętniej byście mnie wysłali 😉 ja rozważam Dziennikarkę radiową, Cook Coacha, czy też Fotografa mody (biorę pod uwagę tylko osoby z Warszawy). Ale jako że społeczność mentorów się powiększa, nie wykluczam, że zdecyduję się na jeszcze kogoś innego 😉
Dajcie znać co myślicie zarówno o samym projekcie jak i o moim pomyśle 🙂