Ten tydzień w porównaniu z poprzednim był niesamowicie nudny i mogę streścić go w kilku słowach – praca, montaż filmów, próba powrotu do swojej rutyny… Dopiero teraz czuję, że mogę pogodzić się nawet z tą ciemną stroną jesieni, bo nie zostało mi już nic innego, jak tylko delektowanie się ciepłem domowego ogniska i czekanie na święta.
Krótko mówiąc – to czas na hygge. W tym tygodniu dostałam książkę o tym tytule i jestem nią totalnie oczarowana. Duńskiego słowa “hygge” nie da się przetłumaczyć na język polski, ale mówiąc w dużym uproszczeniu – to delektowanie się chwilą, poczucie bezpieczeństwa, ciepło w sercu… O książce na pewno opowiem więcej w kolejnej “Biblioteczce…“, albo w ulubieńcach. Słówko “hygge” zainspirowało mnie też do napisania innego posta i ten też pojawi się w najbliższym czasie. A na zdjęciu hygge w najczystszej postaci <3 strasznie tęskniłam za tym stworkiem.
Aktualnie jesień nie jest piękna i złota, a bardziej przypomina zgniłą. Ale to nic. Spacerujemy
Podobne jesteśmy?
Wczoraj znowu w drodze…
I cóż, to tyle zdjęć w tym tygodniu, bo właśnie zauważyłam, że te robione telefonem są uszkodzone. Ale żadna strata, nie było ich zbyt wiele.
W tym tygodniu poza meeega długim przeglądem tygodnia udało mi się stworzyć tylko jeden post. Temat na czasie, czyli skąd się biorą problemy z motywacją do pracy.
Zmontowałam też 2 vlogi z wyjazdu. Napracowałam się, więc będzie mi miło jeśli obejrzycie
Atrakcje Kotliny Kłodzkiej:
I jeszcze cieplutki, przed sekundą opublikowany weekend w Pradze:
Jest i poniedziałek freelancera w wersji video:
Jutro w Lidlu kolejna oferta sportowa – ubrania i sprzęt do ćwiczeń.
W Biedronce natomiast znajdziecie dużo fajnych akcesoriów do domu, m.in. przeróżne silikonowe foremki, idealne na jesienne słodkości
Piękne zdjęcia Krakowa przemycone w poradniku o najlepszych miejscówkach do fotografowania tego miasta.
Małgosia o 8 praktykach, które pomogły jej nabrać pewności siebie.
10 rzeczy, o których powinieneś pamiętać zakładając bloga. Mocno dał mi do myślenia punkt pierwszy… Myślę, że po moim blogu tej pracy nie widać.
Japońska metoda na szybką redukcję stresu. Jeszcze nie próbowałam
15 filmów dających do myślenia.
Wiem, że dzisiejszy przegląd jest bardzo krótki i niezbyt bogaty w treść, ale mam nadzieję, ze zrekompensuje Wam go vlog z Pragi, do obejrzenia którego zachęcam
Udanego tygodnia!