Zgodnie z zapowiedzią, chciałabym podzielić się z Wami moimi wrażeniami w związku ze skorzystaniem z usług serwisu Pozamiatane.pl. Opowiem Wam, jak dokładnie wygląda cały ten proces i jak przełamałam swoje opory przed zaproszeniem kogoś obcego do swojego bałaganu 😉 sama wcześniej zastanawiałam się, jak to wszystko wygląda, więc liczę na to, że mój post okaże się dla kogoś pomocny.
O tym, że kocham mieć wokół siebie porządek, a nie znoszę sprzątać, już pisałam. Na co dzień ważne dla mnie jest takie ogólne ogarnięcie przestrzeni, ale kilka razy w roku dopada mnie też potrzeba generalnych porządków. Jednym z tych momentów jest oczywiście marzec, kiedy wiosna i święta Wielkanocne są tuż za rogiem :). Dlatego świetnie się złożyło, że akurat teraz podjęłam współpracę z serwisem Pozamiatane.pl i poczułam się zmotywowana do skorzystania z możliwości, jakie on daje. Więc do rzeczy :).
Zamawianie usługi sprzątania
Samo zamówienie kogoś do sprzątania zajęło mi dosłownie kilka minut. Wpisałam swój kod pocztowy, wybrałam interesujący mnie termin, oszacowałam czas sprzątania na 3 godziny i przeczytałam opinię o zaproponowanych mi osobach sprzątających. Wszystkie były oceniane pozytywne. Podczas zamawiania sprzątania możemy wybrać, czy chcemy, aby osoba sprzątająca korzystała z naszych środków czystości, czy ma przynieść swoje. Ja zdecydowałam się na opcję z moimi produktami, bo w dużej mierze używam tych ekologicznych. Na portalu znajdziecie listę rzeczy, które powinniście mieć w domu, jeśli decydujecie się na to rozwiązanie, ale tak w skrócie powiem, że są to:
- gąbka i ścierka, do wycierania na sucho i na mokro
- rękawice gumowe
- środek do czyszczenia toalety, wanny i umywalki
- coś do czyszczenia mebli
- środki specjalistyczne, np. do stali nierdzewnej, czyszczenia piekarnika
- płyn do czyszczenia szkła i luster
- płyn do podłogi
- ręczniki papierowe
- miska, wiadro, mop, odkurzacz, może przydać się też zmiotka i szufelka
Po zamówieniu usługi szybko dostałam na maila potwierdzenie wraz z imieniem, nazwiskiem i kontaktem do osoby sprzątającej.
Jak przygotować mieszkanie do sprzątania?
Wydaje mi się, że każdy nieporządek można podzielić na dwie części składowe. Są nimi brud i bałagan. Kurze na półkach, czy odciski palców na lustrach to brud, natomiast na bałagan składają się np. porozrzucane ubrania, przedmioty walające się w przypadkowych miejscach itp. I moim zdaniem trudno wymagać od obcej osoby, aby ogarnęła składowisko papierów i innych “śmieci” z mojego biurka, czy też ogólny bałagan w kuchni. Od razu nastawiłam się na to, że osoba sprzątająca pomoże mi w czyszczeniu domu, a nie wyręczy mnie w odkładaniu rzeczy na miejsce. Dlatego przed jej przyjściem pochowałam zalegające na pralce kosmetyki, ubrania z krzeseł, czy naczynia z blatów i kuchenki. Wiem, że śmiało można poprosić np. o zmywanie naczyń, ale my zrobiliśmy to sami.
Przygotować się musiałam też psychicznie 😉 i tutaj bardzo pomogła mi rozmowa na ten temat z dziewczynami z mojej grupy. Jedna z nich podsunęła mi świetny pomysł na przełamanie moich oporów… Otóż jeśli niezręcznie czuję się z myślą, że ja siedzę, a ktoś koło mnie chodzi i sprząta moje mieszkanie, to… Ja mogę sprzątać razem z tą osobą ;). I tak też zrobiłam. Ja zajęłam się tym, czego nie zleciłabym komuś (np. robieniem prania), a pani w tym czasie ogarniała kuchnię, kurze i te sprawy. Ja w międzyczasie siadałam na chwilę do komputera i załatwiałam swoje sprawy zawodowe, ale przy okazji zrobiłam też kilka długo odwlekanych rzeczy w mieszkaniu. Nie zmęczyłam się, zajęło mi to niewiele czasu, a po tych 3 godzinach mieszkanie było całkowicie wysprzątane. Plus takiego rozwiązania jest też taki, że mam wtedy odgórnie ustalony termin i czas na sprzątanie… Nie ma wymówek ;).
Jak wygląda takie sprzątanie?
No właśnie, napiszę Wam co pani zrobiła przez te 3 godziny, bo ja zastanawiałam się, jak dokładnie wygląda takie sprzątanie i co może wchodzić w jego zakres.
- umyła wszystkie lustra w domu
- posprzątała łazienkę (wanna, zlew, baterie, toaleta)
- starła kurze w pokoju w miejscach, gdzie ją o to poprosiłam
- umyła blaty i fronty szafek w kuchni
- umyła okap i kuchenkę
- umyła panele ścienne, które mam zamiast płytek
- umyła lodówkę z zewnątrz (można poprosić też o czyszczenie wewnątrz, ja skorzystam z tego następnym razem)
- umyła lampę w kuchni
- wyczyściła zlew i baterię
- odkurzyła całe mieszkanie i starła podłogi mopem
Ja wcześniej zrobiłam listę rzeczy do zrobienia i to one posłużyły za wstępny plan. Wiadomo, że przy pierwszym spotkaniu obie strony mogą być trochę skrępowane, więc pani pytała mnie, czy może zdejmować coś z półek, czy jakieś rzeczy ruszać, czy nie. To jest też powód, dla którego dobrze być w domu podczas pierwszego sprzątania. Później często takim osobom już tylko zostawia się klucze i działają pod naszą nieobecność. Ja nie zdecyduję się na takie rozwiązanie, ale nie dlatego że mam obawy o bezpieczeństwo. Jak już wspominałam w poprzednim poście – pracownicy Pozamiatane.pl są dobrze sprawdzeni, a dodatkowo chroni nas ubezpieczenie. W moi przypadku powód jest inny – pracuję w domu i nie chcę na siłę z niego wychodzić.
Po sprzątaniu serwis Pozamiatane.pl mailowo pyta nas, czy spotkanie nie trwało jednak krócej lub dłużej, niż wstępnie ustalony czas. Jeśli tak się przytrafiło, zapłacimy oczywiście za ten realny czas sprzątania. Zawsze warto mieć też w zanadrzu listę dodatkowych rzeczy do zrobienia, po którą można sięgać, kiedy osoba sprzątająca wyrobi się przed czasem. Może to być np. prasowanie lub mycie lodówki. Przy lepszej pogodzie można zamówić też mycie okien.
Na tym etapie warto też wystawić opinię osobie sprzątającej, aby mogła ewentualnie poprawić jakość swoich usług i żeby inni użytkownicy mogli z tej opinii skorzystać.
Ile to kosztuje?
Stawka bazowa w Pozamiatane.pl to 30 zł/h, ale może się ona delikatnie zmieniać, w zależności od godziny sprzątania. Czyli równie dobrze, może to kosztować 20 zł/h, jeśli wstrzelicie się w odpowiedni czas. Oczywiście im bliżej świąt, tym może być o to trudniej ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na tego typu usługi. Dodatkowo płatne (10 zł) są też środki czystości (które oczywiście są opcjonalne). Wszystko odbywa się bezgotówkowo, za pośrednictwem serwisu, co moim zdaniem jest bardzo wygodne.
Czy warto?
Każda sytuacja jest inna, więc to co napiszę, będzie bardzo subiektywne. Ja wyznaję zasadę (ale naprawdę długo się tego uczyłam), że czas to pieniądz… I że jeśli zlecę komuś jakieś rzeczy, takie jak właśnie sprzątanie, czy przygotowywanie posiłków w przypadku np. cateringu dietetycznego, to zaoszczędzony w ten sposób czas mogę wykorzystać na pracę i co za tym idzie – zarabianie pieniędzy. Dodatkowo mam komfort psychiczny związany z ogarniętym mieszkaniem, a to też przekłada się na moją większą produktywność. Więc moim zdaniem warto. Możemy z takich usług korzystać cyklicznie lub jednorazowo, np. podczas wiosennych porządków, przygotowań do świąt, czy do… wizyty teściowej ;).
Mam nadzieję, że moja opinia pomoże komuś w przełamaniu się, jeśli to blokuje Was przed skorzystaniem z takich usług. Często obawiamy się, że ktoś będzie nas oceniał, że jesteśmy leniwi albo mówiąc wprost, że jesteśmy brudasami :D. Ale musimy pamiętać, że dla tych osób to jest praca i podchodzą do niej profesjonalnie. Co więcej – niektórzy naprawdę lubią sprzątać! Podobało mi się też to, co napisała mi jedna z Was, która świadczyła takie usługi i widziała czasami skrępowanie u swoich klientów. Uspokajała ich słowami, że jest tylko osobą sprzątającą, a nie ich teściową ;).
I tym optymistycznym akcentem… Przypominam Wam o kodzie rabatowym, który daje Wam 30% zniżki na pierwsze sprzątanie.
Kod rabatowy do Pozamiatane.pl na pierwsze sprzątanie: MEN-AGO. Kod jest ważny do 30.06.2018.
Skorzystacie? Jestem bardzo ciekawa Waszej opinii na temat takich usług 🙂