Jesień to dla mnie taki okres, kiedy zdecydowanie więcej czasu spędzam w domu. I lubię to, bo jestem domatorką i wcale nie chcę walczyć ze swoją naturą. To co jest dla mnie w tym okresie ważne to to, żeby mieszkanie było mi przyjazne i sprzyjało relaksowi. Latem tak bardzo nie przeszkadzał mi nieład na półce w kuchni czy nawet rower stojący na środku pokoju.
Bez względu na to czy mamy własne mieszkanie czy je wynajmujemy i czy jest ono urządzone w naszym stylu czy z jakiegoś powodu nie jest to możliwe – można (a nawet trzeba) zadbać o to, aby w swoim domu czuć się dobrze. Dla mnie to jest jeden z najważniejszych składników szczęśliwego życia – muszę darzyć pozytywnymi uczuciami wszystko to, co mnie na co dzień otacza.
Namawiam więc każdego do tego, aby podobnie jak Happyholic zawalczyć z bylejakością, przynajmniej w swoim domu :). Niech to miejsce szczególnie teraz jesienią sprzyja błogiemu relaksowi…
Ogarnij przestrzeń
To od czego musimy zacząć to ogólne ogarnięcie przestrzeni. Kiedy już posprzątamy, usiądźmy na kanapie/fotelu/łóżku i zastanówmy się – co jeszcze nam przeszkadza? Co obniża nasz komfort przebywania w tym miejscu? Może jest to plątanina kabli pod biurkiem, może telewizor, którego w ogóle nie oglądamy, może nielubiany dywan, a może zdechłe kwiatki na parapecie. Tego co nam przeszkadza trzeba się pozbyć – schować, wyrzucić, oddać komuś czy wynieść do piwnicy. W wynajmowanych mieszkaniach niektóre zmiany trzeba konsultować z właścicielem, ale na pewno warto zadać sobie trud aby to zrobić.
Wprowadź zmiany
Kiedy już pozbędziemy się tego co nam zawadza, możemy wprowadzić mniejsze lub większe zmiany, np.
- wymienić dywan
- zmienić/przemalować/dodać nowe ramki na zdjęcia (i wymienić w nich część fotek)
- zmienić/przerobić doniczki
- zmienić podkładki/bieżnik/obrus na stole
- okleić szafki okleiną samoprzylepną tak jak w kuchni zrobiła Alina
- wymienić poszewki na kanapowych poduszkach
Opcji jest wiele, wszystko zależy od naszych potrzeb i kreatywności.
Zorganizuj przestrzeń
Jeśli już spędzamy więcej czasu w domu to trzeba jak najbardziej ułatwić sobie życie w nim. Pierwszą rzeczą, którą ja zrobiłam, to z okazji mojego jesiennego powrotu do gotowania zadbałam o dobrą organizację kuchni. Ogólnie jak na swoje mikroskopijne rozmiary jest ona świetnie zorganizowana, ale przez lato trochę zapanował w niej chaos. Teraz znowu wszystko ma swoje miejsce, najczęściej używane rzeczy są w pojemnikach i zawsze pod ręką itd.
Podobne zmiany można wprowadzić np. w łazience – przykładowo jeśli teraz częściej robicie sobie relaksującą kąpiel, może warto wygospodarować w łazience stałe miejsce na świece?
Uwiecznione na zdjęciach wspomnienia z wakacji aż się proszą o wystawienie ich na światło dzienne – może zagospodarować w domu jeszcze jedno miejsce na małą galerię zdjęć (przedpokój, kuchnia…)? Może teraz więcej się malujesz, więc czas na jesienną organizację swojej toaletki?
Może warto przypomnieć sobie co kryje się w domowej biblioteczce i ogólnie zorganizować sobie miejsce, w którym przyjemnie jest usiąść wieczorem z lampką wina lub kubkiem herbaty i oddać się lekturze?
To tylko przykłady, bo wiadomo, że każdy może mieć zupełnie inne potrzeby. Chodzi mi tylko o to, ze trzeba ruszyć głową i pomyśleć jak uprzyjemnić sobie czas spędzony w domu.
Zadbaj o nastrój
Ciepły koc, nowe świece i woski zapachowe, nastrojowe oświetlenie, miękkie poduchy, zapas dobrego wina i przypraw do grzańca, ładny kubek, ciekawe książki, ciepłe skarpety lub kapcie… Drobiazgi. Ale to one wpływają na Twoje jesienne samopoczucie i na to, czy czas spędzony w domu będzie przyjemny, czy uznasz go za stracony. Mnie wieczory w domu nie frustrują od kiedy jestem na swoim i od kiedy mam możliwość delektowania się tymi wszystkimi drobiazgami, które wreszcie wyglądają tak jak chcę.
A wy lubicie przebywać w swoich domach?