Zapraszam na nowy odcinek:
Do niedawna nie miałam pojęcia o istnieniu takiego “zjawiska” jak diet coaching. Może dlatego, że sama tego nie potrzebuję, mam tak dużą wewnętrzną motywację do dbania o siebie, że nie potrzebuję żadnych bodźców z zewnątrz. Ale sama usługa coachingu nie jest mi obca, bo jak już kiedyś pisałam – korzystałam z coachingu rozwojowego i bardzo dobrze to wspominam. I tak jak ja potrzebowałam takiego wsparcia przy rozwoju osobistym, tak wiem, że niektórzy mogą potrzebować tego przy wprowadzaniu zdrowych nawyków. Bardzo ciekawa sprawa 🙂
Co do tenisa to co tu się rozpisywać… Kto czyta mojego bloga ten pewnie wie, że mam słabość do sportów rakietowych. Tenis zawsze wydawał mi się trochę za trudny, ale podczas nagrań dowiedziałam się, że podczas gry możemy skorzystać z ułatwień dla osób początkujących. Było to dla mnie sporym zaskoczeniem, dlatego przy okazji nagraliśmy jeszcze taki film:
Mnie się podoba 🙂 jednak raczej nie zamienię squasha na tenisa, bo jednak squash jest odrobinę bardziej ekonomiczny przy wynajmie kortu w środku tygodnia w godzinach około-południowych… Ale chętnie poszłabym czasami na tenisa tak dla urozmaicenia.
A tymczasem… Jutro zaczyna się październik, mam już nowy “karnet” OK system i wracam na taniec oraz zaczynam chodzić na jogę 🙂 strrrrasznie się cieszę!