Jak już nie raz wspominałam – jestem zwolenniczką chodzenia do szkoły jogi. To tam ćwiczenia są najbardziej efektywne, a atmosfera najbardziej sprzyjająca. W tym roku jednak zrobiłam sobie zimową przerwę od szkoły jogi, z powodów czysto praktycznych, o których nie ma sensu się rozpisywać. W efekcie postawiłam na praktykę w domu, choć ta ma moim zdaniem sporo minusów.
Ale do szkoły jogi wrócę dopiero za miesiąc, a do tego czasu muszę jakoś wrócić do formy sprzed zimy. Ćwiczę więc m.in. z ulubionymi kanałami na YouTube, które pokazywałam Wam już dwa razy. I właśnie po ostatnim takim wpisie, odezwał się do mnie polecony w nim Portal Yogi i w podziękowaniu za wzmiankę dał mi dostęp do swojego nowego “dziecka”, czyli Studio Portal Yogi. Prezent był niezobowiązujący, ale postanowiłam podzielić się z Wami swoimi odczuciami odnośnie tej inicjatywy.
Studio Portal Yogi to internetowe studio jogi, w którym znajduje się ponad 100 sesji o różnym poziomie zaawansowania. Poszczególne sekwencje mają też różny czas trwania i tematykę. Są sesje relaksujące i energetyzujące. Są godzinne i 5 minutowe. Są też różne style jogi, zarówno Vinyasa, jak i Ashtanga, czy Joga Iyengara. Jest też joga twarzy, joga dla biegaczy, joga dla kobiet w ciąży… Są świetne sesje przygotowujące do pozycji odwróconych, są też filmiki poświęcone konkretnym asanom. Są nawet sesje, na których widać całą grupę, można więc lepiej wczuć się w atmosferę zajęć grupowych. No i oczywiście są różni nauczyciele, więc jeśli zajęcia z którymś nie będą Wam odpowiadać, spokojnie znajdziecie dla nich zastępstwo. Filmiki są dobrze oznaczone, więc już na pierwszy rzut oka widzimy, jaki poziom trudności i czas trwania ma dana sekwencja. Krótko mówiąc – znajdziecie tam wszystko, co jest Wam potrzebne do samodzielnej praktyki, po Waszej stronie zostaje już tylko znalezienie czasu, kawałka podłogi i rozłożenie maty :).
Niektóre dostępne w studiu sekwencje można znaleźć też na kanale Portal Yogi. Oczywiście nie wszystkie, tylko bardzo mała część jest pokazana w całości, a niektóre filmiki są zapowiedziami tego, co znajduje się w studiu w pełnym wymiarze. Raz w tygodniu w studiu pojawia się nowa sekwencja.
Dodatkową wartością jest dostęp do zamkniętej grupy wsparcia na Facebooku, gdzie można wirtualnie porozmawiać z innymi praktykującymi, wspierać się wzajemnie, pochwalić się efektami i pożalić na ewentualny brak motywacji. Nad grupą czuwa nauczycielka, która służy radą i merytorycznym wsparciem.
Jedyne czego mi brakuje w Studiu Portal Yogi, to lekcji na żywo. Takich o określonej godzinie, które zmotywują mnie do wyciągnięcia maty w tym właśnie momencie. Wiecie – teraz albo nigdy ;). To świetnie motywuje, tego nie można przełożyć na wieczne później. Takie sesje motywowałyby tak samo, jak konieczność pojawienia się na zajęciach w szkole. Ale z tego co zauważyłam, Portal Yogi organizuje czasami takie spotkania na Facebooku czy też w postaci webinaru.
Studio Portal Yogi, w przeciwieństwie do filmików na YouTube, jest płatne. Nie są to wielkie pieniądze, 29 zł miesięcznie. To o wiele mniej, niż karnet do szkoły jogi, a daje Wam to nielimitowany dostęp do wszystkich materiałów. Dodatkowo często jest tak, że nie doceniamy tego co mamy za darmo. Wydanie na coś pieniędzy powoduje, że traktujemy to bardziej serio, czujemy się bardziej zmotywowani, żeby z tego korzystać.
Ja ogólnie popieram takie inicjatywy i lubię wspierać takie projekty, dlatego szczerze polecam spróbować. Jeśli nie będziecie zadowoleni, możecie ubiegać się o zwrot pieniędzy, bo Studio Portal Yogi daje taką gwarancję satysfakcji :).