Zapraszam na przegląd ostatniego tygodnia 🙂 bez zbędnych wstępów:
Jako że mój Pocket w tym tygodniu świeci pustkami, w dzisiejszym przeglądzie kategorię z linkami zastąpią małe ogłoszenia.
Po pierwsze – wczoraj ukazał się nowy numer magazynu Zmiana, a w nim wiele ciekawych artykułów. Znajdziecie tam również coś mojego autorstwa, miałam przyjemność napisać artykuł na temat personal brandingu w sieci.
Po drugie – bardzo podoba mi się pewna blogowa inicjatywa, o której napisała Marysia z Art Attack Be Inspired – BlogFikaOffline. Zachęcam do zapoznania się z nią i jednocześnie deklaruję chęć umówienia się na takie spotkanie, jeśli tylko ktokolwiek z Was miałby na to ochotę. Jakby coś to wiecie gdzie mnie szukać 😉
Trzecia sprawa to tak przy okazji, skoro już dodałam kategorię z ogłoszeniami – jakiś czas temu do moich założonych ale nieużywanych profili społecznościowych dołączył ask.fm 😉 jakoś nie mogłam się do tego przekonać tak samo jak do twittera, ale ostatnio przeglądałam profile innych blogerek i uznałam, że dla blogerów i czytelników to może być przydatne narzędzie. Więc jeśli ktoś ma ochotę lub potrzebę zapytać mnie o coś np. w temacie jakiegoś archiwalnego wpisu (czasami odkopujecie je po wielu miesiącach aby zapytać o coś w związku z jakimś przepisem lub np. miejscem) – myślę, że ta forma może być wygodniejsza.
Zacznijmy od rzeczy najprzyjemniejszych, czyli pięknej wiosennej pogody i jednodniowego wypadu za miasto w celu zrobienia porządków w samochodzie.
A tu trochę mroczny klimat 😉
Dietetyczny obiad na wynos 😉
Przyroda się budzi do życia 🙂
Najlepszy na świecie mistrz drugiego planu!!!
Ten tydzień upłynął mi pod znakiem diety oczyszczającej – będzie osobny wpis podsumowujący moje zmagania z nią 😉
Odwiedziłam w tym tygodniu mój ulubiony sklep… A właściwie dwa, bo byłam też w Tigerze 😉 ale tam wiosenna kolekcja nie powala – kicz, kicz i jeszcze raz kicz.
Zwiedziłam też kilka marketów budowlanych – poszukiwania idealnej, szarej tapety trwają, ale marnie mi one idą 🙁 a nie mogę znowu kupić czegoś “z braku laku” 🙁
Tak pięknie było w tym tygodniu w Warszawie! W zasadzie nie tylko w Warszawie 😉
Luna na działce nawet poznała nowego kolegę, ale chyba nie polubiła się z nim za bardzo, bo od razu dała mu po pysku 😉
Moje motto na ten tydzień to “Dieta matką odkryć kulinarnych” 😉 konieczność wyłączenia z posiłków produktów pochodzenia zwierzęcego zmusiła mnie do niezłego kombinowania. Odkryłam m.in. świetne, wegańskie placki bananowo-jabłkowe. Zdjęcie robione w biegu, bo po dniu owocowo-warzywnym byłam tak wygłodzona, że na to śniadanie dosłownie się rzuciłam 😉
W ramach kulinarnych eksperymentów nastawiłam też buraki na kiszonkę 😉 wyjdzie, czy nie wyjdzie, oto jest pytanie…
W końcu ugotowałam też rosół wegetariański z przepisu, który polecałam Wam w jednym z poprzednich przeglądów tygodnia. Zrobiłam z niego dwie zupy i dwie porcje jeszcze zamroziłam na później.
Na dziś to tyle, do przeczytania!