Uzbierała mi się kolejna, całkiem solidna porcja zdjęć śniadań, dlatego z przyjemnością kontynuuję cykl “10 moich śniadań”, z którego pierwszy wpis znajdziecie tutaj.
Niektóre z dzisiejszych propozycji jak dla mnie nie mogą stanowić całego posiłku, a jedynie być częścią większego śniadania, bo jak już wspominałam w poprzednim wpisie – dla mnie śniadania muszą być naprawdę obfite :).
1. Owoce – takie śniadanie zrobił sobie kiedyś mój mężczyzna, ale szybko po nim zgłodniał ;). Owoce o tej porze dnia polecam jak najbardziej, ale może nie w aż takiej ilości i tylko jako przystawkę przed czymś treściwszym 🙂
2. Kanapki:
- z twarożkiem z rzodkiewką, ogórkiem i kukurydzą
- z rukolą, szynką parmeńską, odrobiną parmezanu i oliwy truflowej – pycha!
3. Owsianka z owocami – to mój letni śniadaniowy number 1.
Do tego sałatka owocowa (z odrobiną jakiejś oliwy!) i na deser domowe ciasteczka owsiane + frappe
4. Kanapki z pastą z makreli i awokado zamiast masła
5. Kolorowe kanapki z chudą wędliną/kabanosem, jajkiem sadzonym i warzywami
6. Frittata z warzywami, kiełkami słonecznika i rukolą
7. Sałatka ze szpinaku, truskawek, mozzarelli i prażonych pestek dyni i słonecznika + sos balsamico – świetna nie tylko na śniadanie 🙂
8. Zapiekane w opiekaczu grzanki z mozzarellą, papryką i bazylią
9. To też raczej jako dodatek do śniadania – sałatka owocowa z bananów, truskawek, mięty i otrębów
10. Jeśli zdarzy się sytuacja krytyczna, że w domu nie ma owoców a nie chce nam się iść do sklepu – jako ich zamiennik do owsianki stosuję powidła, konfitury, dżemy… Najlepiej słodzone sokiem owocowym a nie cukrem.