Pisałam niedawno o znienawidzonej przeze mnie aktywności (tradycyjna siłownia!), dlatego teraz dla równowagi napiszę o ukochanej. Co do tego nie mam wątpliwości – lubię rower, rolki, bieganie, jazdę konną… Ale najbardziej kocham TANIEC! Co jest dość zabawne jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że naprawdę chyba wszystko inne wychodzi mi lepiej od tego ;). Jestem kawałkiem drewna z zerowym wyczuciem rytmu, ale nie przeszkadza mi to w czerpaniu niesamowitej przyjemności z tej aktywności.
Regularnie (z krótkimi, miesięcznymi przerwami) chodzę na zajęcia od 2 lat. Postawiłam na latino w wersji solo, bo taniec z partnerem to dla mnie wyższa szkoła jazdy i więcej stresu niż frajdy. Trochę nad tym ubolewam, ale póki co nie chcę pod tym względem wychodzić ze swojej strefy komfortu.
Wracając do braków w moich umiejętnościach – takie cechy jak wyczucie rytmu czy dobra koordynacja ruchowa faktycznie bardzo się w tańcu przydają. Ale nie są niezbędne jeśli chcemy ćwiczyć wyłącznie dla siebie i własnej przyjemności. Przecież idąc na zajęcia tańca nie decydujemy się na start w żadnych zawodach – nikt nas nie ocenia i nie powie nam, że się nie nadajemy! Liczy się wyłącznie dobra zabawa i przyjemność jaką czerpiemy z ruchu. Nawet jeśli robimy to poza rytmem czy też niezbyt płynnie (to ja, to ja!).
Poza tym praktyka czyni mistrza… Miałam zimą taki czas, kiedy chodziłam na zajęcia 3 razy w tygodniu i wtedy znacznie szybciej łapałam wszystkie kroki i poruszałam się nieco zgrabniej niż teraz, kiedy tańczę rzadziej.
Co daje taniec? Poza olbrzymią frajdą jeszcze wiele korzyści dla zdrowia i urody. Wymienię te, które zaobserwowałam u siebie:
- uelastycznia ciało, uczy prawidłowej postawy
- poprawia nastrój i dodaje energii (zdecydowanie!)
- wyrabia mięśnie – ale tak delikatnie, mnie ukształtował nogi
- redukuje stres i zmniejsza napięcie nerwowe – to mój najlepszy odstresowywacz po ciężkim dniu
- usprawnia koordynację ruchową i poprawia kondycję – oczywiście jeśli trenujemy regularnie
- powoduje wzrost świadomości własnego ciała
- jak każda aktywność fizyczna – pozytywnie wpływa na zdrowie ogólne
Na pewno spotkaliście się też z opinią, że taniec wyzwala kobiecość i dodaje pewności siebie. Nie ma tego na mojej liście, bo nie zaobserwowałam tego zjawiska u siebie 🙂 ale to bardzo indywidualna sprawa.
Taniec to temat rzeka, dlatego nie chcę dziś pisać o bardziej praktycznych jego aspektach, takich jak wygląd zajęć czy ich różnorodność. Jeśli ktoś wyrazi zainteresowanie – z przyjemnością poświęcę temu osobny wpis.
P.s. Wiem, że zdjęcia nie mają nic wspólnego z łaciną, ale salsa czy inna rumba solo nie są tak fotogeniczne jak taniec współczesny 😉