Przyznam, że wahałam się czy dodawać ten przepis na bloga, bo przecież jest tak banalny, że to aż trochę wstyd… Ale u mnie się sprawdza, a sama nigdy bym na niego nie wpadła, gdyby nie “sprinterska cukinia” Beaty Sadowskiej. Tak, to wtedy olśniło mnie, że nie zawsze do wykonania zupy potrzebny jest bulion. Czasami składniki zupy same w sobie są tak intensywne, że w zupełności wystarczają. Tak jest też z pomidorami z dodatkiem czosnku i ziół, z których powstaje ekspresowa zupa krem, którą zdarza mi się robić w awaryjnych sytuacjach gdy mam ochotę na coś ciepłego, a lodówka świeci pustkami.
Ekspresowa zupa krem z pomidorów to przepis do wykonania dosłownie w 10 minut, więc traktuję ją trochę jak taki zdrowy “gorący kubek”. Tak jak mówię w filmie – nie robię jej nigdy w większej ilości do odgrzewania, tylko 1-2 porcje do zjedzenia od razu. W większej ilości gotuję tylko “pełnoprawne” zupy na bulionie.
- 1-2 ząbki czosnku
- łyżka oliwy
- pół kartonika pomidorów krojonych (lub dobrej jakości 2-3 świeże pomidory)
- ok. pół szklanki wody
- 2-3 listki bazylii
- kromka chleba
- 2-3 łyżki oliwy
- łyżeczka suszonych ziół
- W rondelku podgrzewamy oliwę i podduszamy na niej pokrojony w plasterki czosnek.
- Kiedy czosnek zacznie pachnieć, dodajemy do niego pomidory i wodę (ilość wody zależy od tego jak gęstą zupę lubicie).
- Po kilku minutach, kiedy zupka się zagotuje, dodajemy bazylię lub inne zioła.
- Miksujemy to na krem.
- Podajemy z grzankami - pokrojony w kostkę chleb obtaczamy w mieszance oliwy z ziołami i podsmażamy przez chwilę na suchej patelni.
Robicie czasami takie ekspresowe zupy?