Internet zna całe mnóstwo przepisów na wegański smalec z fasoli…. Jedne są prostsze, drugie bardziej skomplikowane… Ja nie byłabym sobą, gdybym z potrzeby chwili nie stworzyła własnego przepisu, zgodnego z zawartością mojej lodówki i spiżarki 😉 i ośmielę się stwierdzić, że to najprostszy i najszybszy wegański smalec z fasoli, jaki widziałam! Jeśli macie w domu fasolę “z puszki” (która może być też z kartonika lub słoika), to przepis ten możemy uznać za awaryjny i ekspresowy. Jeśli nie jesteście zwolennikami gotowców, polecam ugotować raz większą ilość fasoli (białej lub czerwonej) i po prostu ją zamrozić. Rozmrożenie zajmie później mniej czasu niż namaczanie i gotowanie, a taka fasola też dobrze się sprawdzi jako baza do pasty kanapkowej.
Wegański smalec z fasoli – najszybszy i najprostszy!
Składniki:
- ok. 150 g białej lub czerwonej fasoli (ugotowanej lub z puszki/kartonika/słoika)
- 1 średnia cebula
- 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego (opcjonalnie inne suszone zioła, np. prowansalskie lub cząber)
- 1 niepełna łyżeczka papryki wędzonej
- 1-2 łyżki sosu sojowego (z sosem sojowym będzie lepsza, ale jeśli nie macie, to możecie zamiast tego po prostu ją posolić)
- świeżo zmielony pieprz
Cebulę podduszamy do miękkości na odrobinie oleju. Miksujemy fasolę z cebulą i przyprawami. I gotowe 😀 taką pastę kanapkową możecie trzymać w lodówce przez kilka dni. Świetnie smakuje oczywiście z ogórkiem kiszonym, jak każdy “smalczyk” 😉
Jeśli chodzi o wybór przypraw, to tak naprawdę jest on dowolny. Jako bazę potraktowałabym fasolę, podduszoną cebulę i sos sojowy. Ja postawiłam na doprawienie tego wędzoną papryką i czosnkiem niedźwiedzim, bo bardzo te przyprawy lubię i świetnie mi się tutaj komponują. Ale nie rezygnujcie ze zrobienia tej pasty, jeśli akurat nie macie ich w domu :). Fajnym dodatkiem jest np. cząber, który wspomaga też układ pokarmowy w trawieniu warzyw strączkowych. Wędzoną papryką możecie zastąpić wędzoną solą, tylko wtedy dodajcie jej mniej, już szczypta wystarczy, aby nadać trochę aromatu.
Z takich wegetariańskich, awaryjnych past kanapkowych polecam też tę o smaku wędzonej makreli. Wiem, że ją polubiliście 🙂
Dajcie znać, czy ten wegański smalec z fasoli też Wam smakuje 🙂