Zabieram Was dzisiaj na kolejny spacer po Warszawie, tym razem dookoła Jeziorka Czerniakowskiego. Dawno nie dodawałam postów z serii “gdzie na spacer w Warszawie”, bo pokazuję Wam różne miejsca w przeglądach tygodnia… Ale o Jeziorku Czerniakowskim i biegnącej wokół niego ścieżce edukacyjnej warto napisać coś więcej.
Jeziorko Czerniakowskie
To największy w Warszawie naturalny zbiornik wodny objęty rezerwatem przyrody. Jeziorko jest starorzeczem Wisły o powierzchni ponad 14ha. Można powiedzieć, że jezioro jest podzielone na dwie części – południowa jest bardziej dostępna dla ludzi i sprzyjająca rekreacji, a północna jest bardziej dzika i naturalna. Jeziorko Czerniakowskie to jedno z nielicznych miejsc w Warszawie, gdzie można wykąpać się w naturalnym zbiorniku wodnym. Osobiście jednak nie jestem do tego miejsca całkiem przekonana 😉 może to kwestia moich uprzedzeń, ale jednak jeśli już mam się kąpać w jeziorze to wybieram czystsze zbiorniki wodne w innych rejonach naszego pięknego kraju. Jeziorko Czerniakowskie wolę podziwiać z lądu, stąd pomysł na spacer dookoła niego.
Smutna wiadomość jest taka, że jeziorku grozi degradacja, co jest spowodowane rozrastającą się dookoła niego infrastrukturą miejską, głównie wzrostem inwestycji deweloperskich. Teraz to przepiękny, dziki teren w środku miasta, ale niewykluczone, że wkrótce ulegnie to zmianie… Choć osobiście mam nadzieję, że bliskość Elektrociepłowni Siekierki nieco powstrzyma zapędy deweloperów do zabudowania tego terenu.
A dobra wiadomość jest taka, że w tym roku w głosowaniu na projekty do realizacji w ramach budżetu partycypacyjnego, Jeziorko Czerniakowskie znowu wygrało, dlatego teren ten doczeka się kolejnych prac i zmian mających na celu jego ochronę. Mam nadzieję, że przełoży się to też na porządek na tym terenie, bo my podczas spaceru natrafiliśmy na kilka bardzo zaśmieconych miejsc… Nóż się w kieszeni otwiera, serio :(.
Ścieżka edukacyjna wokół Jeziorka Czerniakowskiego
Powstała w ramach budżetu partycypacyjnego w kwietniu tego roku, a jej długość to ok. 4,5 km. W realizacji tego projektu brali udział czerniakowscy bezrobotni (tzw. Brygada Czerniakowska), a efektem ich pracy jest nie tylko wysprzątanie terenu wokół jeziorka, ale też przygotowanie i rozstawienie 48 tablic edukacyjnych, z których dowiemy się wielu ciekawostek na temat jeziora oraz jego fauny i flory. Będąc na spacerze nie planowałam przygotowywać tego posta, więc nie zrobiłam żadnego zdjęcia tablicy, ale wierzcie mi na słowo, że warto się koło nich zatrzymywać.
Spacer ścieżką dookoła Jeziorka Czerniakowskiego to fajny pomysł na wolny dzień. Nie zajmie on wiele czasu, nie zmęczy szczególnie, a sprawi, że poczujecie się jakbyście wyjechali z miasta. Jak już wspomniałam wcześniej – południowa część jeziorka jest bardziej zagospodarowana, jest tam plaża, wyznaczone miejsce do kąpieli, siłownia plenerowa i inne tego typu atrakcje uprzyjemniające czas wolny…
Natomiast po drugiej stronie mostu (w szczególności po stronie wschodniej) spodziewajcie się już raczej głuchej ciszy i pustki. Gdzieś w oddali słychać jedynie szum samochodów z trasy siekierkowskiej. Urocze miejsce, nie brakuje tam zakątków, gdzie można się na chwilę zaszyć i poobserwować życie toczące się w szuwarach.
Na samej północy ścieżka mocno się zagęszcza… Chyba nie jest zbyt często uczęszczana. Jeśli jesteście z dzieckiem lub małym psem, w pewnym momencie może pojawić się konieczność wzięcia malucha na ręce 🙂 choć pewnie jest też jakaś inna, bardziej cywilizowana droga. My zawsze wpakujemy się w jakieś zarośla…
Po wschodniej stronie jeziora, zaraz obok mostu znajduje się też stadnina koni/klub jeździecki.
Wskazówki dojazdu:
- samochód najlepiej zaparkować na ulicy Jeziornej
- autobusy dojeżdżające w okolice jeziorka to 159, 162 i 164
Podsumowując – Jeziorko Czerniakowskie to fajne miejsce blisko centrum Warszawy, w którym można poczuć się tak, jakby wyjechało się poza granice miasta. Jeśli lubicie kontakt z naturą, zachęcam do zrobienia sobie takiego spaceru.