Dużo osób podsumowuje dziś październik, a ja postanowiłam podsumować rok… Na razie niecały, ale minęło już 10 miesięcy 2013 roku. Zostały nam już tylko 2 miesiące, ale to wystarczająco dużo, aby pewne rzeczy nadrobić. Dlatego pytam Was już teraz:
Co w 2013 roku zrobiliście dla swojego zdrowia?
Zachęcam do zrobienia sobie takiego małego rachunku sumienia. Może być publiczny, a jeśli nie macie ochoty to zróbcie to tak wyłącznie dla siebie. Ja ze względu na tematykę mojego bloga wyspowiadam się tutaj. Mam nadzieję, że nie potraktujecie tego jako przejawu skrajnego ekshibicjonizmu – zupełnie nie o to w tym chodzi :).
1. Kontynuacja dobrych nawyków żywieniowych, które zaczęłam wdrażać w życie wcześniej
2. Rozpoczęcie biegania
3. Zakup rolek i jazda na nich (choć było tego za mało)
4. Spełnienie marzeń o odwiedzeniu Włoch – to dla zdrowia psychicznego!
5. To powinien być punkt pierwszy – adopcja psa!!!! A z tym wiążą się codzienne spacery, więcej radości w życiu.
6. Zapisanie się do endokrynologa, choć tu nawaliłam, bo powinnam mieć wizytę a nie dopiero się na nią zapisywać 😉 ale liczy się, że się opamiętałam 😉
7. Cytologia
8. Odejście z pracy, która zamiast satysfakcji zaczęła przynosić frustrację – znowu zdrowie psychiczne się kłania 😉
9. Kilkudniowy urlop nad jeziorem i całkowity restart umysłu
10. Wizyta u diabetologa i dietetyka (profilaktycznie – jestem w grupie wysokiego ryzyka zachorowania na cukrzycę)
11. Taniec (była mała przerwa, ale za chwilę wracam)
12. Założenie tego bloga – doskonałej motywacji do działania
13. Czytanie innych blogów o zdrowym stylu życia – to źródło wielu inspiracji
14. Kontrola znamion u dermatologa (i usunięcie jednego)
15. Wizyta u laryngologa z powodu częstych infekcji gardła – już wiem jak im zapobiegać
W planach mam jeszcze kilka rutynowych badań i wizytę u ortodonty, taką pierwszą, która uświadomi mi co mnie czeka. Dlatego liczę, że na koniec grudnia ta lista będzie dłuższa.