Pasta kanapkowa z dyni to bardzo szybka alternatywa dla sklepowych past kanapkowych. Polecam przygotować ją wtedy, kiedy pieczecie coś w piekarniku. Moim zdaniem dla tego kawałka dyni nie ma sensu specjalnie rozgrzewać piekarnika, natomiast jeżeli korzystacie z niego przy innej okazji, to jest to świetny moment, aby wypróbować tę pastę. Do przygotowania jej zainspirowała mnie jedna z Was (Ola, dziękuję!) wspominając o jej głównych składnikach w komentarzu pod wpisem o smalcu z fasoli.
Do jej wypróbowania nie trzeba było długo mnie namawiać, leżąca w lodówce dynia aż się o to prosiła. Swoją drogą W. kupił dynię, która po upieczeniu ma konsystencję przypominającą… Mięso ryby! Zważywszy też na jej kolor, może wywoływać skojarzenie z łososiem. Nie wiem niestety, co to za odmiana, ale w paście sprawdziła się fajnie. Trzeba się liczyć z tym, że w zależności od rodzaju dyni ta pasta może smakować trochę inaczej.
Dynia to bardzo zdrowe warzywo, na które już wkrótce skończy się sezon, więc nie zwlekajcie ze zrobieniem tej pasty kanapkowej 🙂 A jeśli chcecie posłuchać trochę o rodzajach i właściwościach tego wspaniałego warzywa, koniecznie zerknijcie na mój film z wizyty na farmie dyniowej.
Pasta kanapkowa z dyni pieczonej
Składniki:
W poniższym przepisie na pastę kanapkową z dyni podaję dwa warianty smakowe – czosnkowy i paprykowy. Nie próbowałam ich mieszać, zawsze dodaję albo czosnek, albo wędzoną paprykę.
- Kawałek dyni (mniej więcej wielkości Waszej dłoni)
- ok. 3 łyżki nasion słonecznika
- ok. 7 plasterków pomidorów suszonych w oleju
- 1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
- 1 płaska łyżeczka wędzonej papryki (opcjonalnie)
- 1 łyżeczka sosu sojowego lub szczypta soli
- szczypta chili i spora szczypta pieprzu
Dynię kroimy na mniejsze kawałki i pieczemy w 200 stopniach (z termoobiegiem) do miękkości (przez ok. 10-20 minut – wszystko zależy od rodzaju dyni i jej wielkości). Ja swoją dynię upiekłam przy okazji robienia pieczarkowych kotletów.
Nasiona słonecznika prażymy na suchej patelni, aż zaczną lekko strzelać i się zarumienią.
Plasterki pomidora kroimy na cieńsze paski.
Wkładamy to wszystko do pojemnika blendera z ostrzem w kształcie litery S (można też innego, u mnie ten najlepiej się sprawdza przy robieniu past), doprawiamy to przeciśniętym ząbkiem czosnku i przyprawami. Miksujemy na gładką masę. Gotowe!
Może zainteresują Was przepisy na inne potrawy z dyni:
Jestem ciekawa, czy Wam też posmakuje ta pasta kanapkowa z dyni 🙂