Możecie mieć lekkie deja vu widząc ten post i macie rację – dodaję go drugi raz, bo poprzedni poleciał w kosmos wraz z awarią serwera.
Od kiedy nagrywam taneczne soboty, regularnie dostaję od Was pytania, czy mogłabym pokazać jakieś podstawowe kroki latino. Oczywiście nie ma w tym nic trudnego i chętnie bym to zrobiła, ale nie czułabym się komfortowo wchodząc w kompetencje tancerzy. Wychodzę z założenia, że uczyć powinni tylko profesjonaliści. Ale od czego mam ZdrowoManię? Ano właśnie od przemawiania głosem profesjonalistów… Dlatego zaprosiłam do współpracy mojego instruktora tańca i to on nauczy Was tego, czego nauczył mnie. Dzisiaj pokażemy Wam podstawowe kroki salsy i bachaty, a w następnym odcinku będzie cha-cha i rock and roll :).
Powyższe podstawowe kroki spokojnie możecie wykorzystać też w tańcu w parze 🙂 Marcin tłumaczy jak to wtedy wygląda u partnerów.
Marcin jest jedyną osobą, której w dorosłym życiu udało się poderwać mnie z kanapy na dłużej. Moje przygody z klubami fitness i szkołami tańca kończyły się zawsze po 1-2 wizytach. Zajęcia z Marcinem okazały się jednak uzależniające i kiedyś chodziłam na nie bardzo regularnie, 2 a czasami nawet 3 razy w tygodniu. To jednak było przed jogą. Potem ciężko mi było pogodzić finansowo karnety na jogę i na taniec i jako że joga dawała mi więcej, z tańca zrezygnowałam. Czasami zdarzyło mi się wpaść na jakieś pojedyncze zajęcia, ale nie czułam się na nich zbyt komfortowo, bo jednak ciało się odzwyczaja. Nie zapomina, ale odzwyczaja się. Teraz tańczę głównie samodzielnie, ale aktualnie chodzę na zajęcia też raz w tygodniu i to jest rozwiązanie idealne. W sierpniu Marcin ma urlop, ale myślę, że od września lub października znowu wrócę do szkoły tańca.
Przypominam Wam też o mojej playliście do latino, do której systematycznie dodaję coś nowego (znajdziecie ją na Spotify pod nazwą “Latino z LifeManagerką”):
Mam nadzieję, że dostarczyłam Wam już wszystkich narzędzi niezbędnych do tańca i skusicie się na jakieś pląsy w domowym zaciszu :).
Przypominam też swój post “Co z tym tańcem”, w którym wyjaśniam skąd w ogóle wziął się pomysł na taneczne soboty i promowanie tej aktywności.