To tak naprawdę tradycyjny “ryż na mleku”, ale tym tytułem chcę nawiązać do sklepowych wersji tego deseru.
Nie ukrywam, że od kiedy zmieniłam dietę i wykluczyłam z niej przeróżne mocno przetworzone produkty, brakuje mi czasami takich rzeczy jak różne mleczne desery. Dlatego w kolejnym wpisie z serii “podrabiamy sklepowe gotowce” postanowiłam pochylić się nad deserami na bazie ryżu.
Znalazłam w sieci skład jednego z takich produktów: Mleko, wsad wiśniowy (wiśnie, cukier, syrop glukozowo- fruktozowy, skrobia modyfikowana, barwnik: karminy, aromat), ryż 8%, śmietanka 7%, cukier, mleko w proszku odtłuszczone, jaja w proszku, skrobia modyfikowana, E410 Mączka chleba świętojańskiego, E407 Karagen, sól, aromat.
Czego tu nie ma… Fakt, dzięki tym wszystkim dodatkom smak takiego deseru jest bardzo trudny do podrobienia. Ale jeśli nie jadamy takich rzeczy od miesięcy, nie odczujemy różnicy przygotowując sobie domową wersję. Ja mam dziś dwie propozycje. Błyskawiczną i trochę bardziej wymagającą.
Wersja błyskawiczna
Na jej przygotowanie potrzebujemy ok. 5 minut i tylko 4 składników: mleka, błyskawicznych płatków ryżowych, czegoś do posłodzenia (rekomenduję ksylitol), dodatku smakowego, a te mogę być różne (czekolada, zmiksowane owoce, dżem itp.).
Kiedy zobaczyłam u siebie w szafce błyskawiczne płatki ryżowe, na początku się wkurzyłam (nie ja je kupiłam ;)). Nie kupuję nic błyskawicznego, bo są to produkty najmocniej przetworzone, a tym samym najmniej wartościowe. Później jednak postanowiłam je wykorzystać. Bo w deserze przecież nie o wartości chodzi, a o wybór “mniejszego zła” ;).
Ok, przejdźmy do przygotowania:
Do gotującego się mleka dorzucamy płatki ryżowe + ksylitol i gotujemy to przez ok. 2 minuty. Jeśli chcemy aby efekt końcowy był gęsty – dodajmy dwa razy więcej mleka niż płatków. Mnie przy takich proporcjach całość wyszła nawet ciut za gęsta.
Jeśli chodzi o dodatki – mamy mnóstwo możliwości. Możemy dodać po prostu dżem (polecam Łowicz – ten z białymi etykietami), możemy zmiksować owoce, możemy też rozpuścić w kąpieli wodnej czekoladę.
Deser można jeść na ciepło lub po wystudzeniu (jeśli chcemy jeść zimny, lepiej przygotować nieco rzadszą wersję).
Wersja bardziej skomplikowana
Tę robiłam już dawno temu, więc nie potrafię teraz ocenić czy jest warta całego tego zachodu. Potrzebujemy do niej więcej składników i więcej czasu na przygotowanie. Składniki:
ok. 100 g ryżu do risotto (arborio)
3-4 łyżki cukru (u mnie ksylitol)
ok. 220 ml mleka
ok. 220 ml śmietanki 30%
laska wanilii (zamiast niej może być cukier z wanilią zamiast zwykłego)
Na zdjęciu ryż występuje w towarzystwie karmelizowanych jabłek.
Pełny przepis znajdziecie na moim świętej pamięci blogu kulinarnym.
Na koniec przypominam, że z serii “domowe zrób to sam” pojawiły się też inne produkty:
Pasta tahini, ekstrakt z pomarańczy i mięty
Esencja waniliowa, cukier waniliowy, oliwy smakowe i musli z bakaliami