Jak pewnie się domyślacie, niekoniecznie czuję potrzebę noszenia do pracy jedzenia, ale nie oznacza to, że temat posiłków na wynos jest mi zupełnie obcy. Właśnie zaczyna się sezon na pikniki i jedzenie w plenerze, dlatego uznałam, że to dobry moment aby podrzucić Wam jakieś pomysły na lunch boxy. Rzeczy, które chciałabym pokazać przewijały się już na moim blogu, ale nie oszukujmy się – nikt nie czyta go “od deski do deski” i nie pamięta o wszystkich zamieszczanych przeze mnie przepisach :). Dlatego takie podsumowanie tematyczne może być wygodnym rozwiązaniem.
Chętnych zapraszam na film, gdzie opowiadam o poniższych propozycjach:
Propozycja nr 1 – sałatka z gotowanych warzyw z orientalnym sosem
Ja bardzo ją polubiłam, to zdecydowanie moje smaki
Propozycja nr 2 – muffiny jajeczne z warzywami
Bardzo prosta i zarazem bardzo smaczna rzecz. Mnie kojarzy się z frittatą, a osoba którą ostatnio nimi częstowałam powiedziała, że smakują jak jakiś quiche w dobrej restauracji ;).
Propozycja nr 3 – kasza jaglana w sosie pomidorowym
Można ją jeść zarówno na ciepło jak i na zimno, jak sałatkę. Świetnie komponuje się z rukolą i z pestkami dyni lub słonecznika. Co istotne – to nie musi być kasza jaglana! Możecie użyć innej kaszy, ryżu lub nawet makaronu.
Propozycja nr 4 – spring rollsy z warzywami
Nie mogę tu nie przytoczyć jednego z moich ulubionych odcinków ZdrowoManii!
Już nie mogę się doczekać kolejnego gotowania w plenerze.
Propozycja nr 5 – warzywa z hummusem zwykłym i z suszonych pomidorów
Przepis na pastę z cieciorki i suszonych pomidorów znajdziecie tutaj. Poniżej przedstawiam przepis na hummus z książki Ani Starmach “Pyszne 25” (I część). Podrzucam Wam również przepis na domową pastę tahini.
Propozycja nr 6 – batony z kaszy jaglanej
Świeżynka na blogu, pokazywałam je dosłownie tydzień temu:
Propozycja nr 7 – czekoladowe muffiny owsiane
Inspiracją dla mnie był ten przepis na blogu Freelance Mamy. Wprowadziłam modyfikację dodając jedną łyżkę karobu i 2 łyżki surowego kakao, czyniąc z nich tym samym muffiny czekoladowe. No dobra, ostatnio nie dodałam też mąki ziemniaczanej, a zwykłą zastąpiłam mąką owsianą, ale wtedy wyszły mi za ciężkie. Polecam zrobić je z mąką pełnoziarnistą, wtedy są idealne.
Na dziś to tyle propozycji koniecznie dajcie znać jeśli podobają Wam się takie zestawienia.