Mam propozycję. Dokładnie taką, jak widzicie w tytule. Chciałabym od czasu do czasu w ramach poniedziałku freelancera podzielić się z czytelnikami Waszymi historiami odejścia z etatu i/lub rozpoczęcia działalności na własną rękę. Kiedyś jedna z Was pod moim filmem na YouTube podlinkowała swoje wystąpienie w “Pytaniu na śniadanie” i tak dowiedziałam się, że robi naprawdę świetne rzeczy! A mianowicie przeurocze torebki na magnezję, czyli obowiązkowy element wyposażenia każdego miłośnika wspinaczki. Olśniło mnie wtedy, że przecież wśród tych tysięcy ludzi czytających mojego bloga jest wiele takich osób! Nie każdy jednak ma swoje miejsce w sieci, gdzie szerszej widowni może pokazać to, czym się zajmuje… Chciałabym udostępnić takim osobom trochę swojej przestrzeni.
Poza tym, za każdym biznesem kryje się jakaś historia. Mniej lub bardziej, ale zawsze inspirująca… Widzę w tym wartość również dla pozostałych czytelników, dlatego bardzo zapaliłam się do realizacji tego pomysłu. Niniejszym informuję, że pod mailem
kontakt@lifemanagerka.pl
czekam na Wasze wiadomości! Napiszcie co robicie, jak i kiedy to się zaczęło, jakie były Wasze początki, co Was w takiej pracy niepokoi, a co cieszy… Jestem bardzo ciekawa :). Mam tylko jedną prośbę, aby tytuł maila zawierał frazę “poniedziałek freelancera”. Ułatwi mi to wyłapanie tych wiadomości spośród innych, moja blogowa skrzynka przeżywa ostatnio oblężenie.
Nie wiem ile osób się do mnie zgłosi, więc nie mogę zagwarantować, że zamieszczę wszystkie historie… Nie wiem też, czy jednej będę poświęcać cały post, czy w jednym zmieszczę kilka. Wszystko zależy od Was. Na razie zachęcam do kontaktu!