Zapraszam Was dzisiaj na coś bardzo prostego, a zarazem zdrowego. Komosa ryżowa, inaczej quinoa, to bardzo wartościowy produkt, który warto mieć w swojej spiżarni. To całe bogactwo witamin i mikroelementów, a także doskonałe źródło białka. Pamiętam, że podobne danie rzuciło mi się kiedyś w oczy na Pintereście. Nawet nie czytałam przepisu, po prostu sam widok tego połączenia tak zadziałał na moją wyobraźnię, że postanowiłam zrobić coś swojego z wykorzystaniem tych 3 składników. Reszta była i w zasadzie za każdym razem jest improwizacją.
Komosa ryżowa z pieczarkami i szpinakiem
Przygotowanie tej potrawy zajmie Wam w sumie jakieś 25 minut, z czego 15 to gotowanie komosy :). Oczywiście jeśli nie macie komosy, możecie dokładnie to samo danie zrobić np. z kaszą jaglaną lub jęczmienną!
- 3/4 szklanki komosy ryżowej
- niepełne 2 szklanki wody
- 2 duże ząbki czosnku
- ok. 8 plasterków suszonych pomidorów w oleju
- ok. 8 sporych pieczarek
- miseczka świeżego szpinaku
- tymianek (ok. 1-2 łyżeczki)
- sól i pieprz według uznania
- pomidorki koktajlowe
- świeża natka pietruszki
- prażone pestki dyni lub słonecznika
- Gotujemy komosę ryżową według przepisu na opakowaniu (przepłukujemy ją wodą z kranu, następnie zalewamy wodą i doprowadzamy do wrzenia, gotujemy ok. 13-15 minut na małym ogniu).
- Czosnek kroimy w plasterki, pomidory suszone w paseczki.
- Na patelni podgrzewamy czosnek z pomidorami.
- Po chwili dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki i podgrzewamy to przez ok. 2 minuty.
- Dodajemy przyprawy: sól, pieprz i przetarty między palcami suszony tymianek (jeśli nie mamy świeżego).
- Dorzucamy komosę ryżową i szpinak.
- Podgrzewamy to przez ok. 2 minuty aż szpinak lekko zwiędnie.
- Podajemy np. z pomidorkami koktajlowymi, pestkami dyni i świeżą pietruszką.
Mam nadzieję, że się skusicie i że Wam posmakuje :).