LifeManagerka.pl | Blog lifestylowy o zdrowym stylu życia
  • Strona główna
  • Zdrowe ciało
    • Odżywianie
    • Aktywność fizyczna
  • Zdrowy duch
    • Szczęście
    • Rozwój osobisty
    • Czas wolny
  • Zdrowy dom
  • Freelance
  • Miejsca
    • Podróże
    • Warszawa
  • Sklep
  • 0 produktów
Kategorie
  • Freelance
  • Kobieta
  • Miejsca
  • Mieszkanie
  • Polecane
  • Różne
  • Uncategorized
  • Video
  • Warszawa
  • Zdrowe ciało
    • Aktywność fizyczna
    • Odżywianie
  • Zdrowy dom
  • Zdrowy duch
    • Czas wolny
    • Kultura
    • Podróże
    • Rozwój osobisty
    • Szczęście
  • Zdrowy pies
  • O Blogu
  • Współpraca
  • Moje e-Booki
  • Newsletter
  • ZAKUPY
11K
0
13K
LifeManagerka.pl | Blog lifestylowy o zdrowym stylu życia
LifeManagerka.pl | Blog lifestylowy o zdrowym stylu życia
  • Strona główna
  • Zdrowe ciało
    • Odżywianie
    • Aktywność fizyczna
  • Zdrowy duch
    • Szczęście
    • Rozwój osobisty
    • Czas wolny
  • Zdrowy dom
  • Freelance
  • Miejsca
    • Podróże
    • Warszawa
  • Sklep
  • 0 produktów
  • Kultura
  • Różne

Zamień chemię na jedzenie – recenzja

  • 22 lutego 2014
  • Agnieszka

Na wstępie muszę się Wam przyznać, że przez kilka dni zastanawiałam się czy ostatecznie dodawać tu tę recenzję, czy sobie ją odpuścić. Ostatecznie postanowiłam, że podzielę się swoimi wrażeniami, co w sumie nawet trudno nazwać profesjonalną recenzją. Książka Julity Bator “Zamień chemię na jedzenie” pojawiła się już na wielu blogach i wiele na jej temat zostało już powiedziane, a ja nie chcę powtarzać tych ogólnych informacji.

książka_1

Osobiście spotkałam się z samymi pozytywnymi recenzjami, a pod nimi pojawiały się liczne komentarze osób, które tej lekturze zawdzięczają zmianę nawyków żywieniowych. I tutaj muszę przyznać, że te komentarze trochę mnie zaskoczyły. Nie spodziewałam się, że wśród “ludzi internetu” 😉 jest tak wiele osób, które dopiero pod wpływem tej lektury zaczęły zwracać uwagę na to, co jedzą. Chociaż może nie powinno mnie to dziwić – sama czasami niemal łapię się za głowię kiedy w supermarkecie widzę, co ludzie mają w koszykach. Nie wiem jednak czy to jest kwestia ich niewiedzy czy świadomego wyboru – kupują to, co jest według nich smaczniejsze, tańsze, prostsze do wykonania… I nie obchodzi ich skład czy wysokie przetworzenie, a tym samym mniejsze wartości danego produktu. Jeśli takie osoby przeczytają tę książkę i pod jej wpływem zmienią swoje podejście – super.

Ja jednak nie zaliczam się do tego grona i chyba miałam zbyt wysokie wymagania co do tej lektury. Po zakończeniu czytania stwierdziłam, że znacznie więcej uczę się czytając artykuły w sieci lub blogi o zdrowym lifestyle’u i że na nich wiedza ta jest lepiej przedstawiona.

Do czego się przyczepię? Ano na przykład do tego, że autorka nie raz podkreśla, że nie jest specjalistką od diet eliminujących znane od stuleci ingrediencje, a chce się skupić wyłącznie na dodawanej do produktów spożywczych chemii. I dlatego nie pisze np. zbyt wiele o szkodliwości soli (to nic, że ta zasada nie przeszkadza jej w poświęceniu pół rozdziału na pisanie o szkodliwości pszenicy 😉 ). A z tych informacji o chemii nie wyniosłam zbyt wiele, gdyż legenda oznaczeń dodatków do żywności jest dość… hmmm. Mętnie wyjaśniona? Za dużo w niej “chyba, może, prawdopodobnie”… Ja wiem, że o takich rzeczach trudno napisać z pełną odpowiedzialnością i pewnością, że coś jest szkodliwe, ale właśnie dlatego nie każdy o tym pisać powinien. W sumie jeśli miałabym podsumować co warto ściągnąć z tej książki to chyba tylko listę tych bezpiecznych dodatków. Pozostałe oznaczenia (a są jeszcze 3, wszystkie oparte na “mogą być szkodliwe, prawdopodobnie są niebezpieczne, niewykluczone, że są toksyczne” i innych tego typu wyrażeniach) niewiele wnoszą.

książka_2

W książce oprócz obnażania składów produktów i wskazówek dot. robienia zakupów znajdziemy jeszcze przepisy. Cytując tylną okładkę “aż 83 łatwe przepisy”. A wśród nich… “Przepis” na bułkę tartą (zmielić suchą bułkę), sok owocowy (wycisnąć owoce w sokowirówce), czy np. takie perełki jak kefir, który wykonujemy z mleka i… sklepowego kefiru. Oraz jogurt naturalny, do wykonania którego potrzebujemy mleka i – a jakże – jogurtu naturalnego. Za te dwie perełki podziękuję, w sklepie można kupić dobry kefir i jogurt, jakoś nie widzę sensu wykonywania go samodzielnie i to w oparciu o te same produkty w wersji gotowej. Jest też kilka przydatnych przepisów, ale o tych “perełkach” piszę ku przestrodze – nie sugerujcie się tymi 83 przepisami o których mówi okładka.

I na koniec żeby nie było, że tylko się czepiam… Ja ogólnie popieram wszystko, co propaguje zdrowy styl życia, dlatego cieszę się, że powstają takie książki. Nawet nie mam za złe autorce, że pisze o takich strasznie oczywistych rzeczach, wszak na blogach też przeczytamy, żeby nie kupować jajek z numerem 3 czy żeby wybierać pełne ziarno. Ba, ja sama też o tych oczywistościach piszę. Właśnie przez te supermarketowe koszyki innych ludzi, to one przypominają mi, że w kwestii uświadamiania polskich konsumentów jest jeszcze sporo do zrobienia.

Ogólnie książka jest fajna, ale nie dla każdego. Jeśli macie już sporą świadomość w kwestii współczesnej żywności – możecie się nieźle wynudzić czytając co siedzi w smakowych jogurtach albo parówkach. Jeśli natomiast czujecie niedosyt wiedzy z zakresu dobierania odpowiednich produktów – ta lektura może się Wam przydać.

Total
0
Udostępnienia
Udostępnij 0
Tweet 0
Pin it 0
Related Topics
  • książki
  • recenzje
  • zdrowe odżywianie
Agnieszka

W dużym skrócie - freelancerka, pasjonatka zdrowego i uważnego stylu życia, miłośniczka Warszawy, psów i kuchni roślinnej. LifeManagerka.pl to blog lifestylowy, którego tematem przewodnim jest szeroko pojęte, umiejętne zarządzanie swoim własnym życiem. Począwszy od odpowiedniego odżywiania i regularnej aktywności fizycznej, poprzez rozwój osobisty, a skończywszy na licznych detalach, które czynią nasze życie lepszym, prostszym i szczęśliwszym.

Poprzedni artykuł
  • Zdrowe ciało

Z pamiętnika aparatki – pierwszy miesiąc z aparatem + wizyta kontrolna

  • 21 lutego 2014
  • Agnieszka
Zobacz post
Następny artykuł
  • Różne

Przegląd tygodnia 4/2

  • 23 lutego 2014
  • Agnieszka
Zobacz post
Przeczytaj również
Zobacz post
  • Różne

Mój podcast “Projekt: dobre życie”

  • 28 stycznia 2022
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Różne

Pomysły na prezenty – poradnik prezentowy 2021

  • 4 grudnia 2021
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Różne
  • Zdrowy duch

Moje słówko roku 2021

  • 17 stycznia 2021
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Różne

Podsumowanie roku 2020

  • 6 stycznia 2021
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Różne

Pomysły na prezenty – poradnik prezentowy 2020

  • 2 grudnia 2020
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Polecane
  • Różne
  • Zdrowy dom

Eko News #3 – ekologiczne akcesoria, ciekawostki i rozwiązania

  • 16 października 2020
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Polecane
  • Różne

Jakie ubezpieczenie wybrać?

  • 22 września 2020
  • Agnieszka
Zobacz post
  • Różne
  • Zdrowe ciało
  • Zdrowy dom

EkoNews #2 – ekologiczne akcesoria, ciekawostki i rozwiązania

  • 28 sierpnia 2020
  • Agnieszka
Zniżka 100 zł na wyciskarkę

Bądźmy w kontakcie!
Social Media
  • Blogovin
  • Facebook
  • Instagram
  • YouTube
  • YouTube
Archiwum
Tagi
aktywność fizyczna aparat ortodontyczny bieganie blogowanie Boże Narodzenie domowe odpowiedniki domowe słodycze freelance jesień joga kanapki kasza kasza jaglana książki lato logistyka zdrowego odżywiania miejsca mieszkanie napoje obiady pcos pies podróże Polska praca przegląd tygodnia przepisy recenzje szczęście taniec tu i teraz ulubieńcy video Warszawa wiosna wyzwania włochy zdrowe odżywianie zdrowie ZdrowoMania zdrowy produkt zima zupy śniadania świadomy konsument
LifeManagerka.pl | Blog lifestylowy o zdrowym stylu życia
  • Strona główna
  • Zdrowe ciało
  • Zdrowy duch
  • Zdrowy dom
  • Freelance
  • Miejsca
  • Sklep
  • 0 produktów
Regulamin sklepu Polityka prywatności

Wpisz wyszukiwane słowa kluczowe i naciśnij Enter.