Od mojej podróży do Gruzji minęło już kilka miesięcy, ale wciąż pozostaję pod wrażeniem tego kraju. Gruzja jest dla mnie nieco egzotyczna, bo różni się od Polski i innych krajów europejskich. Oczywiście muszę to podkreślić, że nie mam zbyt dużego doświadczenia w zwiedzaniu innych kontynentów, dlatego moje poczucie egzotyki jest inne niż u osób, które podróżowały np. po Indiach, Japonii czy krajach Afryki.
Co ciekawe – sama chyba nieprędko wpadłabym na pomysł, aby pojechać w tamtym kierunku… Zupełnie nie brałam go pod uwagę… Teraz już wiem, że Gruzja ma bardzo wiele do zaoferowania i że każdy może tam znaleźć coś dla siebie – zarówno wymagający turysta jak i podróżnik z plecakiem.
Dlaczego więc warto pojechać do Gruzji?
1. Żeby dobrze zjeść. Gruzińska kuchnia jest bardzo zróżnicowana i nikt nie wróci stamtąd głodny, bez względu na to, na jakiej jest diecie.
2. Żeby przekonać się, że Polska nie jest biednym i zacofanym krajem. Nie twierdzę, że Gruzja jest 😉 ale jednak trochę jej jeszcze do nas brakuje i widać to prawie na każdym kroku. Jeśli nie macie w zwyczaju wyjeżdżać poza granice Europy i cały czas porównujecie Polskę z bardziej rozwiniętym zachodem – zerknijcie na wschód i zobaczcie jak tam to wygląda.
3. Żeby poznać Gruzinów – ich kulturę i tradycje. Przed podróżą warto przeczytać książkę Mellerów “Gaumardżos”, która pozwoli bliżej poznać i zrozumieć ten naród.
4. Żeby iść na gruzińską imprezę! Gruzini potrafią się świetnie bawić, kochają taniec, śpiew i biesiadowanie. Są niesamowicie gościnni!
A to mój mało profesjonalny film z kilku gruzińskich imprez:
5. Żeby zobaczyć kilka niesamowicie intrygujących budowli. Most zwany podpaską, Ministerstwo Transportu Drogowego w Tbilisi, budynki, które zostały wybudowane i opuszczone ze względu na brak pomysłu na ich wykorzystanie… Taaak, gruzińskie podejście do architektury bywa naprawdę zaskakujące 😉
6. Żeby odwiedzić ogród botaniczny w Batumi! Zresztą – całe Batumi jest bardzo ciekawym miastem pełnym kontrastów.
7. Żeby podziwiać piękny, bardzo zróżnicowany krajobraz tego kraju. Mnie oczarowało to, co w Gruzji stworzyła natura… Kocham góry, a 75% tego kraju stanowią wzniesienia powyżej 500 m.n.p.m. Góry są fajne, można po nich chodzić, można z nich zjeżdżać… nie tylko na nartach. Można też oczywiście podziwiać widoki.
8. Aby napić się gruzińskiego wina w jego ojczyźnie. Smakuje wybornie i nie powoduje skutków ubocznych (przynajmniej u mnie nie powodowało, a jestem wrażliwa na tym punkcie ;)).
9. Żeby wyżyć się fotograficznie. GWARANTUJĘ, że będziecie mieli co fotografować.
10. Żeby przekonać się, że polskie ulice nie są jeszcze taką straszną dżunglą jak nam się czasami wydaje 😉 w Gruzji zrozumiecie co mam na myśli.
Przekonałam? Jeśli nie, to zapraszam jeszcze na film. Nie ma to jak po pół roku przypomnieć sobie, że nagrywałam w Gruzji trochę video :). Nie jest to produkcja najwyższych lotów, do HD też jej daleko 😀 ale dobrze, że to zmontowałam, dzięki temu wiem jakich ujęć nie kręcić podczas kolejnego wyjazdu (który już niedługo!).
Gruzja to dobry kierunek na wakacje, szczególnie jeśli poszukujecie kraju, w którym będziecie mieli dostęp zarówno do morza jak i do gór. Polecam zerknąć na stronę WizzAir, czasami loty do Kutaisi są w bardzo korzystnej cenie.
Za zdjęcia, na których jestem dziękuję Natalii :).