Nie planowałam pisać takiego wpisu, ale dość często dostaję od Was prywatne wiadomości z tym pytaniem… A właściwie pytaniami: Od czego zacząć praktykę jogi? Jak to wyglądało u mnie? Czy trzeba iść do szkoły jogi? Co trzeba kupić na początku?
Na każde z tych pytań znajdziecie odpowiedź na moim blogu, bo napisałam już sporo wpisów na temat jogi. Niemniej skoro temat wraca jak bumerang, to może faktycznie warto to jakoś uporządkować w jednym miejscu 🙂
A więc od czego zacząć praktykę jogi?
Od założenia wygodnego stroju, rozłożenia maty i włączenia komputera! Joga dla początkujących jest tak łagodną i mało wymagającą aktywnością, że naprawdę nie potrzebujecie do niej specjalnego sprzętu, stroju czy przygotowania. Wystarczy mata, kawałek podłogi i dostęp do internetu, aby można było włączyć coś na YouTube. Na moim blogu znajdziecie dwa posty z polskimi joginkami, które na swoich kanałach dodają jogowe sekwencje. Ja na chwilę obecną tak naj, najbardziej polecam Gosię Mostowską, Agatę Ucińską, Gosię z Anatomii Jogi i Anię Brzegową.
Warto też zastanowić się, jaki styl jogi wybrać, bo niektóre różnią się od siebie dość znacząco i wybrane przez nas zajęcia mogą np. nie być dostosowane do naszego temperamentu.
Mata dla początkujących
Tak na dobrą sprawę, to na początku możecie używać zupełnie dowolnej maty, nawet takiej, którą do tej pory wykorzystywałyście do innego fitnessu. Jest tylko jeden warunek – musi ona być dość długa, aby można było się na niej położyć. Niestety często takie nie-jogowe maty charakteryzują się kiepską przyczepnością, dlatego szybko zaczniecie odczuwać na nich dyskomfort. Moim zdaniem mata do jogi to jedyna rzecz, w którą warto zainwestować już na samym początku. Nawet jeśli nie poczujecie wielkiej miłości do jogi, świetnie sprawdzi się ona podczas innych aktywności, np. treningów z Chodakowską ;).
W wyborze maty być może pomoże Wam mój post na ten temat.
Strój i inne akcesoria
Na początku swojej przygody z jogą nie potrzebujecie ani żadnych fanfaraśnych leginsów, ani innych jogowych akcesoriów. Być może bardzo szybko uznacie, że przydałaby się pomoc w postaci klocków lub paska, ale tutaj z pomocą mogą przyjść różne domowe gadżety. Ja na początku zamiast kostek używałam… Zgrzewki papieru toaletowego 😀 a pasek zastępowały mi apaszki i szaliki. Dopiero po kilku miesiącach kupiłam sobie te gadżety za grosze w Tigerze (służą mi do dziś). Z czasem pokochałam też różne fajne, kolorowe ubrania do ćwiczeń, ale to już nie jest coś niezbędnego, a tylko umilacze, które dodatkowo motywują do ćwiczeń ;).
Czy trzeba chodzić do szkoły jogi?
Warto, ale nie powiedziałabym, że trzeba. Nie każdy ma na to czas i fundusze, a przy łagodnych ćwiczeniach jogi trudno zrobić sobie krzywdę. Dobrze ćwiczyć na początku przy lustrze, albo jeszcze lepiej nagrywać się, aby móc sprawdzić swoją pozycję. Lustro bywa zdradliwe, przy niektórych asanach nie powinno się kręcić głową na boki! Jeśli ćwiczycie z YouTubem, instruktorka na ekranie na pewno Was o tym poinformuje. Czasami pomocna może okazać się druga osoba, która porówna to, co Wy robicie, z tym, co widać na ekranie. Niemniej ja zawsze zachęcam, aby zainwestować w chociaż jeden karnet do szkoły jogi i powiedzieć tam nauczycielce, że jesteście początkujący. Dzięki temu będzie bardziej zwracać na Was uwagę i poprawiać Was, nawet w tych podstawowych pozycjach. To bardzo ważne, bo wyniesiona z takich zajęć wiedza będzie stanowiła fajną bazę do dalszej, samodzielnej praktyki.
Na koniec jeszcze podrzucam wpis, w którym pisałam o moich początkach.
Książki o jodze
Jest kilka książek o jodze, które świetnie sprawdzą się u osób początkujących. Jedną z nich jest “Światło jogi” Iyengara, ale ja jej nie miałam, więc nie mogę się wypowiedzieć na jej temat. Z posiadanych przeze mnie książek o jodze, do nauki najbardziej mogę polecić “Jogę i Ajurwedę” Bartosza Niedaszkowskiego.
Niestety to wszystko, co mogę napisać w tym temacie 🙂 zapewne to nic odkrywczego, ale to co chcę podkreślić to to, że joga nie wymaga od nas jakichś poważnych nakładów finansowych czy zaangażowania w postaci specjalnych kursów. To aktywność dla każdego i każdy może ją dostosować do siebie. A dlaczego warto ćwiczyć jogę? O tym też już pisałam 🙂