Praca idealna. Zastanawialiście się kiedyś jak powinna ona wyglądać? Nie chodzi mi tu nawet o konkretne stanowisko, a raczej o towarzyszące jej okoliczności i zwyczaje. Myślę, że u każdego to wygląda inaczej. Jedni potrzebują codziennego kontaktu z ludźmi i ploteczek z koleżankami w firmowej kuchni… Inni chcą, aby ich praca była związana z podróżami. Jeszcze inni preferują pracę w stałych, najlepiej jak najwcześniejszych godzinach, aby po południu mieć więcej czasu dla siebie i rodziny.
Próbowaliście kiedyś naszkicować sobie taką swoją pracę idealną? Moja wygląda tak:
- praca głównie w domu, bez marnowania czasu na szykowanie się i dojazdy
- ale też różnorodna – jednego dnia praca za biurkiem, innego gdzieś w terenie, spotkania z ludźmi raz na jakiś czas
- elastyczny czas pracy – możliwość załatwienia prywatnych spraw w środku dnia albo wydłużenia sobie weekendu
- brak konieczności używania budzika!
- posiadanie wpływu na dobór osób do współpracy – zarówno klientów jak i podwykonawców
- realizowanie własnych planów i wizji, a nie narzuconych mi przez kogoś o zupełnie innych poglądach
- ciągły rozwój
- proste zasady – więcej pracuję to więcej zarabiam i na odwrót. Żadnego harowania po 12h za tę samą stawkę co osoby, które przez 8h opierdzielają się na fejsie
- brak permanentnego stresu i zmęczenia
Jak sami widzicie – niektóre punkty już wykluczają etat. Ja po określeniu swojej wizji pracy idealnej doszłam do wniosku, że muszę sobie stworzyć ją sama. Tak też zrobiłam – dziś każdy z powyższych punktów dotyczy mojej pracy i bardzo jestem z tego powodu szczęśliwa. To do czego chcę Was tym wpisem namówić, to abyście także zastanowili się jak wygląda Wasza praca idealna… I dążyli do niej! Naprawdę nie ma najmniejszego sensu tracić czasu na pracę, która męczy, nie rozwija, nie sprawia satysfakcji… Owszem, czasami jesteśmy zmuszeni do trwania w takiej mało komfortowej sytuacji, ale i tak uważam, że nie można się poddawać i akceptować takiego stanu rzeczy jako czegoś, czego nie da się zmienić. Wszystko jest w naszych rękach.
Czy w pracy idealnej zawsze jest różowo? Oczywiście, że nie. Jak każdy mam czasami gorsze dni, kiedy nic mi nie wychodzi, stres mnie zżera, popełniam błędy i płakać mi się chce z tego powodu. Teoretycznie może mnie też dręczyć niepewność – w tym miesiącu mam masę pracy, a za 2 miesiące mogę nie zarobić nawet na rachunki. Ale tym akurat się nie przejmuję, bo jakoś sobie poradzę, tak jak poradziłam sobie na początku, kiedy było naprawdę trudno.
Podsumowując – uważam, że praca idealna istnieje, ale czasami trzeba ją sobie stworzyć samemu. To prostsze niż znalezienie takiej na rynku pracy, choć oczywiście zależy o czym kto marzy… Ale najważniejsze w tym wszystkim jest zrozumienie, że tylko my jesteśmy odpowiedzialni za swoją sytuację zawodową bo choć często tego nie doceniamy – bardzo wiele zależy od nas.
To jak, wiecie już jak wygląda Wasza “praca idealna”?